Wiatr i Woda na Marsa

Targi Sportów Wodnych i Rekreacji Wiatr i Woda z uwagi na termin są zawsze małym przedsmakiem zbliżającego się sezonu. Choć na wielu zbiornikach jeszcze lód i jedyne żagle, które można zobaczyć, to te od bojerów, to na tej imprezie można już planować sezon na wodzie.

Impreza odbyła się w Warszawie po raz 27. W tym roku po raz pierwszy targi odbyły się w hali na ul. Marsa. Nie zastanawiając się nad jednorazową lokalizacją, jaką okazał się w ubiegłym roku Stadion Narodowy, trzeba przyznać, że obecne miejsce jest zdecydowanie lepsze do prezentacji dużych jachtów. Ta część ekspozycji, choć zwykle nie na kieszeń statystycznego żeglarza mazurskiego, jest zawsze efektowna i robi wrażenie. Do tego przypomina, że w produkcji tego typu jednostek jesteśmy potęgą. W sumie zaprezentowano 118 jachtów, łodzi i ribów. Oczywiście poza ekskluzywnym sprzętem pływającym liczne były stoiska oferujące produkty i usługi dla większej grupy turystów. Cieszy (zapewne na równi organizatorów, jak i odwiedzających) mocna oferta szeroko rozumianego wypoczynku nad wodą. Można więc było zapisać się na kurs żeglarski, nurkowy, wyczarterować łódź czy po prostu wypoczynek nad wodą. Jak co roku pojawiły się również oferty wynajęcia houseboatów. To dobry znak, że pomimo stosunkowo restrykcyjnych przepisów i zaniedbanych szlaków wodnych, ta forma wypoczynku zyskuje powoli popularność.

Wydanie: 11/2014, AKTUALNOŚCI