Konkurencja na rynku jest coraz ostrzejsza, a touroperatorzy powinni skupić się na zachowaniu dotychczasowych marż nawet kosztem udziału w rynku – twierdzi analityk firmy TravelData.
Jeszcze do niedawna z oficjalnych wystąpień przedstawicieli branży turystycznej dotyczących minionego już roku turystycznego 2017/2018, czyli okresu od listopada 2018 r. do października 2019 r., płynęły tony dużego zadowolenia z kolejnego bardzo udanego okresu w turystyce. Był to – jak zaznaczano to już w materiale z poprzedniego miesiąca – albo „wyjątkowo udany sezon” (według opinii z wrześniowej konferencji PIT „Zagraniczne wakacje Polaków 2018”), albo „kolejny udany sezon” (jak wynika z wypowiedzi prezesa PZOT w branżowych mediach).
Wraz z upływem czasu przedstawiciele branży stawali się stopniowo mniej optymistyczni. Obecnie (połowa listopada) pojawia się coraz więcej stwierdzeń, że miniony sezon przyniósł wprawdzie duży przyrost liczby klientów, ale zyski i rentowność będą znacznie mniejsze niż przed rokiem. Na zmianę nastrojów w kierunku bardziej pragmatycznych zadziałało zapewne przekonanie, że to nie koniec silnej konkurencji cenowej, która zwłaszcza w okresie czerwiec-sierpień silnie negatywnie oddziaływała na wyniki organizatorów. Nie można zatem przejść nad tą kwestią do porządku dziennego i z większym optymizmem oceniać kolejnego sezonu, albowiem staje się całkiem prawdopodobne, że natężenie konkurencji cenowej na większości kierunków nie tylko nie osłabnie, ale nawet się zwiększy.
TUI Poland dokręca śrubę cenow konkurencji
Świadczyć mogą o tym zmiany konkurencyjności ofert poszczególnych organizatorów wobec sytuacji w tym samym okresie roku ubiegłego. W zestawieniach z października i pierwszej połowy listopada obejmujących przekrojowe ceny w ofertach poszczególnych organizatorów dla sezonu lato 2019, na pierwszym miejscu niezmiennie i z dużą przewagą pozostawało biuro TUI Poland. W analogicznym okresie przed rokiem zajmowało ono miejsca od trzeciego do siódmego. W innym ujęciu, a mianowicie w liczbie najatrakcyjniejszych bieżących cen wycieczek, czyli na pierwszym lub drugim miejscu na 24 kierunkach i w trzech kategoriach hoteli (informacje regularnie publikowane przez Instytut TravelData w innych mediach), w tym roku zdecydowanie przoduje biuro TUI Poland, wykazując np. 8 listopada aż 50 wskazań (na 140 możliwych). Przed rokiem biuro to również plasowało się wysoko, ale nie było liderem (była nim wówczas Itaka), a liczba wskazań była znacznie mniejsza i wynosiła 29, a przed dwoma laty 21. Świadczy to o tym, że oferta TUI Poland jest w tegorocznych first minute na razie znacznie bardziej ofensywna niż w sezonach poprzednich. I wreszcie w trzecim...