Ograniczenia spowodowane pandemią trwają już rok. Rada Przemysłu Spotkań, która powstała, by bronić tę branżę przed skutkami pandemii, podsumowała wyniki ankiety online, mającej na celu realną ocenę skuteczności narzędzi pomocowych oraz kondycji sektora wchodzącego z obciążeniem z 2020 r. w równie niepewny rok 2021.
Niestety, jak można się było spodziewać, obraz branży spotkań, który wyłania się z badań, jest dramatyczny. Jak określili go autorzy raportu – to prawdziwy krajobraz po bitwie. – Przemysł spotkań i wydarzeń jest istotny dla krajowej gospodarki i warto w nas uwierzyć i wspierać – spotkania są potrzebne i wrócą, bo nic nie zastąpi jakości relacji kreowanych podczas eventów, nie ma skuteczniejszego transferu wiedzy niż podczas kongresów, konferencji czy targów. Jesteśmy pełni podziwu dla firm, które przetrwały ostatni rok i wchodzą w pesymistyczną perspektywę 2021 r. Wiemy, ile wysiłku kosztuje je utrzymanie się na rynku w tych warunkach i walka o utrzymanie zatrudnienia. Bez firm z przemysłu spotkań i wydarzeń powrót turystyki i hotelarstwa będzie bardzo długi, walczmy o ten sektor – puentuje Olga Krzemińska-Zasadzka, prezes zarządu Stowarzyszenia Organizatorów Incentive Travel.
Kim są organizatorzy spotkań i eventów?Spadki obrotów
i zatrudnienia
W tym typowo usługowym sektorze 72 proc. to firmy mikro, 27 proc. – małe i średnie oraz 1 proc. – duże. Przeważającą część ankietowanych stanowiły jednoosobowe działalności gospodarcze (aż 54 proc.), a w następnej kolejności spółki z o.o. (24,3 proc.). Ponad połowa firm z tego sektora działa w województwach: mazowieckim (37 proc.), małopolskim (16 proc.) i wielkopolskim (12,5 proc.). Z kolei z badań struktury zatrudnienia na 2019 r. wynika, że w firmach przemysłu spotkań i wydarzeń 20 proc. osób zatrudnionych było na umowy o pracę, a 80 proc. na kontrakty menedżerskie, umowy zlecenia, umowy o dzieło i inne formy umów B2 Rynek spotkań w naszym kraju od wielu lat rozwijał się bardzo dynamicznie. Szczególnie widać to było w ostatnich latach. Wiele sygnałów wskazywało na to, że rozwój ten będzie trwał również w najbliższych latach. To stymulowało powstawanie nowych firm znajdujących tu swoje miejsce. W efekcie w momencie wybuchu pandemii na polskim rynku działały zarówno spore firmy z wieloletnim doświadczeniem, jak i dopiero rozwijające skrzydła.
Spadki obrotów i zatrudnienia
Z badań wynika, że wszystkie ankietowane podmioty odnotowały w związku z pandemią COVID-19 spadek przychodów w okresie marzec 2020 r.-luty 2021 r. (w stosunku do analogicznego okresu rok wcześniej). Średni spadek liczby projektów zrealizowanych w roku 2020 w stosunku do roku 2019 to 82 proc., a średni spadek rocznych przychodów to aż 73 proc. Aż 64 proc. ankietowanych odpowiedziało, że w tym czasie miało problem z utrzymaniem płynności finansowej. Mimo to tylko 34 proc. zdołało zaciągnąć pożyczkę lub kredyt...