Będzie drożej – średnio o 15 proc. niż w zeszłym roku. W popularnych miejscowościach będzie też tłoczno. Już teraz rezerwacji jest o 40 proc. więcej niż rok temu o tej samej porze – wynika z raportu Noclegi.pl.
– To pierwsza majówka bez pandemicznych obostrzeń i restrykcji. I chociaż portfele Polaków mocno odchudziły minione Święta Wielkanocne, to najwyraźniej jesteśmy spragnieni wypoczynku – zauważa Natalia Jaworska, ekspert platformy Noclegi.pl. – W najpopularniejszych miejscowościach obłożenie sięga już blisko 90 proc. – podkreśla. Główne kierunki rezerwacji na weekend majowy to tak jak w minionych sezonach Zakopane, Kraków, Karpacz czy Gdańsk. Tam z rezerwacjami dobrze się pospieszyć. W Zakopanem na okres 1-3 maja średnie obłożenie wynosi 89 proc., w Gdańsku – 88 proc., w Wiśle – 82 proc. Nieco więcej miejsc jest w Krakowie, gdzie w tej chwili wynajętych jest średnio 70 proc. miejsc noclegowych. – Właściciele obiektów noclegowych mają powody do zadowolenia. Ale nie wszyscy – zaznacza Natalia Jaworska. – Widzimy, że wciąż najniższe zainteresowanie jest noclegami w hotelach, które wciąż nie mają szansy odbić się po pandemicznym załamaniu rynku.
Tym bardziej że wciąż słaby jest ruch zagraniczny do Polski, a polscy turyści przekonali się do wypoczynku w apartamentach – wyjaśnia. Kalendarz w tym roku nie zachęca do przedłużania majowego wypoczynku, dlatego goście wybierają najczęściej trzydniowe wyjazdy. To z kolei sprzyja wyjazdom typu city break. Co ciekawe, w tym roku w rankingu popularnych miejscowości wysoko pojawiła się Warszawa, chociaż średnia cena za dobę dla jednej osoby wynosi tu 98 zł. Nieco taniej jest w Krakowie – średnio 96 zł za dobę. Drożej jest natomiast w Gdańsku, gdzie za noc zapłacić trzeba średnio 104 zł, co dla trzyosobowej rodziny oznacza blisko 1 tys. zł mniej w portfelu przy trzydniowym wypoczynku.
Korzystniejsze ceny znaleźć można w górach. W Karpaczu i Zakopanem średnia cena za noc to około 84 zł na osobę. Boom rezerwacyjny dotyczy też wakacji. – Już w tej chwili mamy 60 proc. więcej rezerwacji niż w 2021 r. w tym samym czasie na okres od połowy maja do końca sierpnia – mówi Jaworska. Tak jak w roku ubiegłym Polacy rezerwują głównie pobyty pięciodniowe, które już w tej chwili są średnio o 10 proc. droższe niż w poprzednim sezonie. Dokonując rezerwacji teraz, trzyosobowa rodzina za pięciodniowy wakacyjny nocleg w Kołobrzegu zapłaci średnio około 1,3 tys. zł, a w Gdańsku o 100 zł więcej.