Lotniska na bezdrożach

Polskie lotniska odprawiają mniej pasażerów niż rok temu. W styczniu br. obsłużyły 1 mln 205 tys. pasażerów, czyli o 170 tys. mniej niż w analogicznym okresie 2008 roku, wynika ze statystyk opublikowanych przez Urząd Lotnictwa Cywilnego


To kontynuacja trendu z czwartego kwartału minionego roku. Najsłabiej radziło sobie, do tej pory najbardziej stabilne, Lotnisko im. F. Chopina w Warszawie, notujące ujemną dynamikę na poziomie 18 proc., podczas gdy cały rynek przewozów pasażerskich spadł średnio o 12 proc. - Spadek liczby odprawianych pasażerów nie jest spowodowany konkretnym czynnikiem związanym z naszym lotniskiem - uspokaja Jakub Mielniczuk, rzecznik prasowy PP Porty Lotnicze. - Wiąże się on z kryzysem na rynku lotniczym, jaki ma miejsce w całej Europie i na świecie - dodaje.


Trochę statystyk

Najlepiej z kolei wypadły lotniska najmniejsze, tj. Łódź (+28 proc.), Bydgoszcz (+25 proc.) oraz Szczecin (+24 proc.). Ogólnie porty regionalne zwiększyły swój udział w rynku do 56 proc. Spośród portów regionalnych wiodącymi pod względem liczby obsłużonych pasażerów są lotniska w Krakowie (165 tys.), Katowicach (140 tys.) oraz Gdańsku (126 tys.). Widmo kryzysu ekonomicznego nawet w krajach, gdzie jeszcze trudno mówić o recesji, sprawia, że wiele osób w obawie przed bezrobociem i ogólnym pogorszeniem się poziomu życia rezygnuje z podróży, przekładając plany urlopowe i wyjazdowe na przysłowiowe lepsze czasy.


Stąd malejąca liczba pasażerów komunikacji lotniczej na wszystkich trasach. Niepewna przyszłość powoduje, że również firmy ograniczają podróże służbowe. Cierpią na tym zarówno linie lotnicze jak i porty. - Zauważamy duży spadek liczby podróżnych na lotniskach w całej Europie. Jest on na poziomie pomiędzy 5 a 10 proc. - podkreśla Oliver Aust, dyrektor komunikacji korporacyjnej easyJet. W ostatnich latach transport lotniczy należy do najszybciej rozwijających się gałęzi transportu. Jest jednym z ważniejszych sektorów w gospodarki światowej, któ [...]