
Co do planów na najbliższe lata Mehdi Houas podkreślił, że spróbuje dokonać pewnych zmian w strukturze turystycznej. Do tej pory prawie 80 proc. ofert dotyczyło pobytów nad morzem. Chodzi o zainteresowanie turystów z całego świata innymi regionami, o ożywienie terenów w głębi kraju. Pozwoli to również na lepsze poznanie kultury tunezyjskiej. Dobrą wiadomością jest to, że współpracą z Tunezyjczykami zainteresowani są inwestorzy z wielu krajów. Jest szansa więc na to, że szybko zaczną powstawać nowoczesne hotele, nowoczesna infrastruktura, dzięki której Tunezja będzie mogła konkurować na polu hotelarstwa z innymi popularnymi krajami w basenie Morza Śródziemnego. Jak podkreślił minister, Polska od lat jest bardzo ważnym rynkiem dla Tunezji. Już w ostatnim miesiącu zanotowano wzrost przyjazdów Polaków do Tunezji w porównaniu z rokiem ubiegłym i jest nadzieja, że polscy turyści wrócą do tego kraju równie licznie jak przed laty. Polacy to ambitni turyści, lubiący zwiedzać, a w Tunezji jest co robić oprócz opalania się nad plaży.