Bon dla pracowników mających umowy o prace i zarabiający nie więcej niż przeciętne wynagrodzenie (w tym roku 5200 zł brutto). Będzie można z niego skorzystać w ciągu 2 lat. To wstępne założenia przepisów o bonie turystycznym, który miąłby pojawić się na rynku jeszcze w tym roku.
Można będzie za jego pomocą opłacić pakiety usług, pod warunkiem, ze zawierałby on nocleg. Dzięki temu ma on stworzyć możliwość zarobku gestorom bazy noclegowej, ale również touroperatorom, dzięki możliwości kupowania pakietów usług czy pełnych imprez zawierających usługi przewodnickie, muzea, wyżywienie. Szacuje się, że bon będzie mogło odebrać około 7 mln. osób.
Jak wynika z wypowiedzi minister Emilewicz bon ma być stałym rozwiązaniem, nie tylko akcją na czas pandemii. W tym roku na owe 1000 zł w 90 proc. ma złożyć się budżet państwa a w 10 proc. pracodawca. W kolejnych latach proporcje mają się zmieniać w ten sposób, by udział państwa malał.