W ciągu trzech miesięcy upadło pięć biur

Podejście resortu finansów jest po prostu nieuczciwe. Na pewno nie zrezygnujemy i będziemy walczyć o te środki. (…) Jeśli nie uda nam się odzyskać wydanych pieniędzy inną drogą, zamierzamy skorzystać z prawa opieki sądowej jaka przysługuje samorządom – mówi marszałek sejmiku województwa mazowieckiego Adam Struzik.

Rozmawiał Zbigniew Adamów-Bielkowicz

 



 

Adam Struzik – urodził się w 1957 r. Jest absolwentem Wydziału Lekarskiego Akademii Medycznej w Łodzi. Specjalista z zakresu chorób wewnętrznych. Ukończył studia podyplomowe z zakresu organizacji i ekonomiki ochrony zdrowia oraz podyplomowe studia menadżerskie Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego w zakresie administracji publicznej. Samorządowiec, społecznik, polityk, parlamentarzysta. W 1991 r. został senatorem, był nim przez trzy kolejne kadencje. Przewodniczył Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia. W latach 1993-1997 pełnił funkcję marszałka Senatu, Od grudnia 2001 r. nieprzerwanie pełni funkcję marszałka województwa mazowieckiego.

 

Mazowsze miało w tym roku wyjątkowo dużo pracy przy ściąganiu do kraju klientów upadłych touroperatorów. Czy wcześniej zdarzyło się, że trzeba było do tego dokładać z pieniędzy samorządu?

Rzeczywiście, ten rok był dla nas wyjątkowo trudny. W ciągu zaledwie trzech miesięcy na Mazowszu upadło pięć biur podróży, które pozostawiły poza granicami ponad 5,5 tys. swoich klientów. Po raz pierwszy mieliśmy do czynienia z przedsięwzięciem na tak szeroką skalę. Po raz pierwszy także sytuacja zmusiła nas do podjęcia decyzji o wyłożeniu środków z budżetu województwa mazowieckiego na sprowadzenie klientów biur podróży do kraju.

 

Jakie straty poniosło Mazowsze w tym roku z powodu konieczności pokrycia wydatków, na które zabrakło pieniędzy z polis?

Ponieśliśmy koszty dwojakiego rodzaju. Po pierwsze to blisko 200 tys. zł, które musieliśmy zapłacić bezpośrednio za sprowadzenie turystów do kraju, na co niestety, nie starczyło nam środków z gwarancji ubezpieczeniowej. Mam tu na myśli np. przeloty lotnicze. Inną kwestią są koszty, które urząd marszałkowski poniósł [...]