Węgry – Czy to będzie podróżniczyhit tej wiosny?

Dziewięć godzin jazdy pociągiem, kilka samochodem i tylko nieco ponad godzina lotu. Tyle dzieli nas od możliwości eksploracji najpiękniejszych zakątków Węgier. Kraj, który do tej pory nie był dla większości Polaków pierwszym wyborem urlopowym, ma naprawdę wiele do zaoferowania.

Historia ukryta w murach miast, cuda natury jak jezioro Balaton, baseny termalne czy szlaki w Górach Bukowych, a do tego kalendarz po brzegi wypełniony ciekawymi wydarzeniami. Portal rezerwacyjny Travelist.pl wspólnie z Węgierską Agencją Turystyczną Visit Hungary podpowiadają, dlaczego warto wybrać się na Węgry tej wiosny – z dala od tłumów i wysokich temperatur. Oto pięć miejsc, które trzeba odwiedzić.

BUDAPESZT – STOLICA, KTÓRA CIĘ NIE ZAWIEDZIE

Na odkrywanie uroków tego miasta warto przeznaczyć przynajmniej kilka dni. Szczególnie że stolica Węgier nie czeka na lato i już teraz ma wiele do zaoferowania. Oczywiście nie można pominąć klasyków, takich jak wizyta w parlamencie, Zamku Królewskim, Baszcie Rybackiej czy bazylice św. Stefana albo rejs po Dunaju. Chwilę oddechu i zdjęcie na tle kwitnącej wiosną można złapać na Wzgórzu Gellerta i na promenadzie Árpád Tóth, a najlepsze dania węgierskiej kuchni, jak leczo czy langosza – w Hali Targowej.

Jednak nie tylko te utarte atrakcje lokalnych zwyczajów i miejscowej kultury jak udział w świętach i festiwalach. A tych wiosną w Budapeszcie nie brakuje. Przykład? Trwający właśnie Bartók Spring International Arts Week z występami jazzu, pokazami tańca, wystawami i przedstawieniami operowymi. Innym sposobem na zasmakowanie kultury, nie tej kulinarnej, jest