Majówka 2025 rozczarowała branżę noclegową   badania rynku

Mimo słonecznej pogody i wyjątkowo korzystnego układu kalendarza, tegoroczna majówka nie przyniosła oczekiwanych rezultatów dla wielu właścicieli obiektów noclegowych. Choć zainteresowanie wyjazdami było zauważalne, finalne obłożenie w wielu miejscach okazało się niższe od prognoz.

fot: Pixabay

Główne powody? Skrócone długości pobytów, decyzje rezerwacyjne podejmowane na ostatnią chwilę i coraz bardziej wyczuleni na ceny turyści – wynika z badania przeprowadzonego przez serwis Nocowanie.pl wśród 700 swoich partnerów.

Dane ankietowe jasno pokazują, że ponad połowa obiektów nie osiągnęła zakładanych wyników finansowych, mimo że ogólna frekwencja została pozytywnie oceniona przez 47% respondentów. To potwierdza, że problemy dotyczyły nie tylko liczby gości, ale również struktury rezerwacji. Średnia długość pobytu wyniosła zaledwie 2,7 doby, a połowa wszystkich majówkowych rezerwacji obejmowała tylko trzy noce. W efekcie średnia wartość rezerwacji spadła aż o 32% rok do roku.

Jak komentuje Agnieszka Rzeszutek z Nocowanie.pl, tegoroczne zachowania turystów wskazują zarówno na rosnącą ostrożność, jak i dużą wrażliwość cenową. Blisko 29% ankietowanych właścicieli obiektów wskazało na powszechne rezerwacje last minute, a niemal 27% zauważyło wzrost liczby zapytań, które nie przełożyły się na dokonane rezerwacje. Z kolei 26% podkreśliło zauważalne skrócenie pobytów.

Cena była zdecydowanie najważniejszym kryterium wyboru miejsca noclegowego – aż 54,2% turystów kierowało się nią w pierwszej kolejności. Dopiero później znaczenie miały lokalizacja (39,8%), opinie innych gości (31,2%) oraz standard obiektu i dostępne udogodnienia (30,8%). Aż 53% właścicieli zgadza się, że w tym sezonie turyści przywiązują większą wagę do kosztów pobytu niż kiedykolwiek wcześniej.

Co ciekawe, wciąż dominującym kanałem rezerwacyjnym pozostaje telefon – w ten sposób spłynęło 44,1% majówkowych rezerwacji. Dla porównania, portale noclegowe odpowiadały za niespełna 12% zgłoszeń, a bezpośrednie kanały online, takie jak e-mail czy media społecznościowe, miały marginalne znaczenie.

W kontekście zbliżającego się długiego weekendu czerwcowego oraz sezonu letniego, branża prezentuje ostrożne podejście. Tylko 13% obiektów może pochwalić się pełnym kalendarzem, podczas gdy aż 46% spodziewa się niskiego lub średniego obłożenia, a kolejne 26% deklaruje wręcz znikomą liczbę rezerwacji. Większość właścicieli nie planuje też specjalnych działań promocyjnych na lato – 63% nie zamierza wprowadzać dodatkowych atrakcji, a co trzeci obiekt nie przewiduje żadnych zmian w swojej ofercie.

Wśród tych, którzy dostosowują swoje działania, najczęściej pojawia się strategia zniżek na dłuższe pobyty (24%) oraz zwrócenie większej uwagi na potrzeby rodzin z dziećmi – taki kierunek planuje obrać 30% ankietowanych. Co istotne, ponad połowa właścicieli deklaruje, że turyści planują wyjazdy z przynajmniej miesięcznym wyprzedzeniem, co może być szansą na odzyskanie stabilności rezerwacyjnej w sezonie wakacyjnym.

Większość respondentów – blisko 69% – nie przewiduje jednak zmian cen w najbliższych miesiącach. Może to świadczyć o chęci utrzymania konkurencyjności w kontekście rosnącej wrażliwości cenowej konsumentów, ale jednocześnie może ograniczyć możliwości poprawy rentowności w sezonie letnim.

Z ankiety Nocowanie.pl wyłania się wyraźny obraz rynku: polscy turyści podejmują decyzje ostrożniej, skracają pobyty i coraz uważniej analizują koszty. Branża noclegowa musi dostosować się do tych realiów, stawiając na elastyczność, promocje oraz dopasowanie oferty do konkretnej grupy odbiorców – zwłaszcza rodzin z dziećmi, które mogą stanowić główną grupę docelową w nadchodzących miesiącach.