W tragicznym wypadku busa z turystami, do którego doszło 29 lipca br. w rejonie Marsa Alam w Egipcie, śmierć poniosła obywatelka Polski podróżująca z dzieckiem. Potwierdza to rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Paweł Wroński. W wyniku zdarzenia poszkodowanych zostało także troje innych Polaków, z czego jedna osoba jest w stanie ciężkim.

Do wypadku doszło podczas fakultatywnej wycieczki, kiedy bus, którym podróżowali turyści, wypadł z drogi i dachował. Na miejscu natychmiast pojawiły się lokalne służby ratownicze, jednak mimo podjętej reanimacji nie udało się uratować życia matki oraz jej dziecka. Wśród rannych jest jedna osoba wymagająca hospitalizacji w stanie ciężkim oraz dwoje Polaków z lżejszymi obrażeniami. W wypadku ucierpiały również osoby innych narodowości.
Jak informuje MSZ, polski konsul na miejscu prowadzi działania mające na celu uzyskanie pełnych informacji dotyczących przebiegu wypadku, stanu poszkodowanych oraz zapewnienia niezbędnego wsparcia dla rodzin ofiar. Rozważany jest także transport medyczny do kraju dla najciężej rannego Polaka.
Według wstępnych relacji świadków, bus poruszał się z dużą prędkością, po czym wypadł z trasy i dachował. Nieoficjalnie pojawiają się sygnały o możliwej awarii technicznej pojazdu, jednak przyczyny wypadku wyjaśnia obecnie egipska policja. Resort spraw zagranicznych oczekuje wnikliwego raportu oraz podkreśla, że będzie na bieżąco informować o ustaleniach i działaniach podejmowanych na rzecz poszkodowanych oraz ich rodzin.