Air France wraz z zarządcą paryskiego lotniska Roissy-Charles de Gaulle uruchomiły nowy system ułatwiający przesiadki podróżnym, którzy mają mało czasu na zmianę samolotu. Od teraz w takich sytuacjach działa automatyczna procedura Short Connection Pass.

Codziennie przez paryskie lotnisko przewija się około 70 tysięcy pasażerów przesiadających się na inne loty. Choć rozkład jest tak ułożony, by mieli oni wystarczająco czasu, zdarzają się nieprzewidziane opóźnienia. Gdy czas na przesiadkę spadnie poniżej określonego progu (np. do 45 minut przy połączeniu z lotem do USA), system sam wykrywa taką sytuację i uruchamia priorytetową obsługę.
Jak to działa? Pasażerowie otrzymują SMS-a i e-mail z informacją o priorytetowym dostępie do kontroli bezpieczeństwa i granicznej. Wystarczy, że pokażą bilet przy odprawie, by zostać skierowanym na specjalną, szybką ścieżkę. Wkrótce powiadomienia będą też wysyłane przez aplikację Air France i WhatsApp.
– To proste, ale skuteczne rozwiązanie – mówi Régis Lacote, dyrektor lotniska CDG. – Chcemy, by Paryż był jednym z najlepszych węzłów przesiadkowych na świecie.
Nowy system to efekt współpracy Air France, zarządcy lotniska i dostawców technologii. Wymieniają się oni danymi w czasie rzeczywistym, by jak najszybciej kierować pasażerów na właściwe trasy.
– Dla nas najważniejszy jest komfort podróżnych – dodaje Alain-Hervé Bernard z Air France. – CDG już teraz ma świetne możliwości przesiadkowe, a ten system jeszcze je poprawia.
Short Connection Pass działa od sierpnia i jest całkowicie bezpłatny dla pasażerów Air France i KLM. Nie trzeba się specjalnie rejestrować – system sam rozpoznaje, komu przysługuje priorytet.