Gdy samolot nie odleci na czas

Agnieszka Jezierska

Autorka jest prawnikiem oraz wykładowcą w Wyższej Szkole Gospodarki w Bydgoszczy,
gdzie prowadzi zajęcia z prawa
w turystyce i rekreacji

Opóźnienia odlotów samolotów oraz brak wolnych miejsc
na ich pokładach to codzienność w pracy linii lotniczych i lotnisk. Co jednak ma zrobić pasażer lub obsługujące
go biuro, gdy to ich spotka jedna z wymienionych przygód




Ponieważ często się zdarza, iż kilka osób nie stawia się na dany rejs, linie lotnicze sprzedając bilety sprzedają ich zazwyczaj o kilka więcej niż jest miejsc w samolocie. W sytuacji, gdy jednak wszyscy stawią się na rejs i zabraknie miejsca dla jednego lub kilku pasażerów, mamy do czynienia ze zjawiskiem overbooking. Jeżeli pasażer nie poleci wybranym przez siebie lotem, linia lotnicza musi zapewnić mu miejsce w następnym dostępnym rejsie oraz zaopiekować się nim w tym czasie, czyli przykładowo zapewnić mu hotel. Przewoźnik odpowie także za odwołanie i opóźnienie lotu.




Nadmierna rezerwacja




Przewoźnik odpowie za sytuację, w której z powodu ograniczonej liczby miejsc na statku powietrznym wykonującym lot regularny nie może zapewnić zabrania wszystkich pasażerów, którzy posiadają ważne bilety i potwierdzone rezerwacje miejsc na ten lot oraz zgłosili się do odprawy przed odlotem w wymaganym terminie. To efekt stosowania przez linie lotnicze tzw. overbookingu - czyli sprzedaży większej liczby biletów niż ilość miejsc w samolocie prowadzonej przy założeniu, że część pasażerów może zrezygnować z podróży.

W takiej sytuacji linie lotnicze często najpierw szukają tzw. ochotników, czyli osób, które zgodzą się zwrócić bilet (często w zamian za dodatkowe pieniądze) lub podróżowanie innym rejsem. Jeśli nie znajdzie się żaden ochotnik, przewoźnik powinien, oprócz zwrotu ceny biletu i zapewnienia opieki, wypłacić również odszkodowanie (w wysokości od 250 do 600 euro, w zależności od długości trasy).

Jeśli jednak ochotnicy się znajdą, to mogą oni wybierać pomiędzy innym lotem w najwcześniejszym możliwym terminie (o ile są tam jeszcze wolne miejsca) a zwrotem ceny biletu (w ciągu 7 dni). W sytuacji, gdy odwołany lot jest kolejnym etapem połączenia (np. leci się z tzw. przesiadką), można bezpłatnie wrócić do portu, z którego się wylatywało. Jeśli zmiana lotu powoduje zmianę trasy, a tym samym - portu docelowego, wówczas pasażer linii lotniczych ma prawo do bezpłatnego transportu na właściwe lotnisko albo inne uzgodnione z pasażerem miejsce.




[...]