Egipt, kraj z najliczniejszym narodem pośród państw arabskich, cel ośmiu milionów turystów rocznie, ostatnio szczególnie ulubiony przez Polaków. Wcześniej pole walki z mocarstwami, które starały się politycznie lub gospodarczo trzymać ten kraj na uwięzi... Teraz Egipt ma się dobrze czerpiąc dochody z trzech głównych źródeł: opłat za żeglugę Kanałem Sueskim, turystyki oraz eksportu ropy naftowej

Teby o stu bramach i Dolina Królów
Już wielość nazw tego kraju jest wynikiem dziejowej zawieruchy: starożytni Egipcjanie nazywali ojczyznę Kemet, czyli "czarny kraj". W roku 341 p.n.e., gdy ostatni rodzimy faraon Nektanebo II został pokonany przez Persów, nastały w Egipcie wyjątkowo długotrwałe rządy obcych, zakończone definitywnie w XX wieku.
Od tego czasu spopularyzowała się nazwa grecka: Aegyptos i wszelkie jej pochodne w językach europejskich. Zaś Arabowie, najechawszy Egipt w 641 r., nadali mu nazwę Misr, która jest teraz oficjalną nazwą Republiki. Aby zachwycić się Egiptem, nie wystarczy pobyt w nadmorskim kurorcie! Więc znad Morza Czerwonego ruszamy pustynną szosą do Luksoru, czyli starożytnych Teb o siedmiu bramach, stolicy państwa w czasie jego imperialnego rozkwitu (lata ok. 1570-1070 p.n.e.).
Wszystkie biura podroży oferują swym wczasowiczom odpoczywającym w okolicach Hurghady, Safagi i Marsa Alam całodniową wycieczkę do Luksoru (koszt od 70 do 100 USD). Na pewno warto wybrać się tutaj, jednak pośpiech zwiedzania minimum trzech świątyń i Doliny Królów nie sprzyja radości poznawania pomników chwały dawnego Egiptu. Ludziom chcącym poznać, a nie zaliczyć to miejsce, polecam dwudniowy pobyt z noclegiem w Luksorze.

Ogólnie Luksor sprawia wrażenie zadbanego miasta, pełnego zieleni, z dobrze zachowaną XIX-wieczna zabudową, najlepiej widoczna wzdłuż Bulwarów Nilowych. Władze lokalne muszą dbać o porządek, gdyż ok. 70 proc. mieszkańców Luksoru żyje z turystyki. Ciekawostką są dorożki konne, lubiane zwłaszcza przez Brytyjczyków. Przy wyborze lokalu gastronomicznego dobrze jest upewnić się, czy ma on certyfikat higieniczny, który powinien być umieszczony w widocznym miejscu (tekst po angielsku).
Wydaje go brytyjska firma, której inspektorzy kilka razy w roku przychodzą z nieoczekiwaną kontrolą. Certyfikat restauracji warto sprawdzać zwłaszcza latem, gdyż wysokie temperatury sprzyjają rozwojowi bakterii, do których mieszkańcy Europy nie są przyzwyczajeni.
Na nocleg wybrałem najbardziej charakterystyczny z tutejszych hoteli: Sofitel Karnak. To duży obiekt, położony dalej od centrum, na brzegu Nilu, z własną przystanią dla łodzi i statków. W ogrodzie rozłożone są jednopiętrowe pawilony, z wieloma małymi dziedzińcami, jak w pałacu arabskiego władcy. Teren jest rozległy i mieści 347 2- i więcej osobowych pokoi. Posiłki smaczne, obsługa uprzejma. Duży basen, w ogrodzie kort tenisowy i mały klub sportowy z siłownią i sauną. Ceny od 400 zł za osobę.
W centrum miasta jest też dużo skr [...]

Teby o stu bramach i Dolina Królów
Już wielość nazw tego kraju jest wynikiem dziejowej zawieruchy: starożytni Egipcjanie nazywali ojczyznę Kemet, czyli "czarny kraj". W roku 341 p.n.e., gdy ostatni rodzimy faraon Nektanebo II został pokonany przez Persów, nastały w Egipcie wyjątkowo długotrwałe rządy obcych, zakończone definitywnie w XX wieku.
Od tego czasu spopularyzowała się nazwa grecka: Aegyptos i wszelkie jej pochodne w językach europejskich. Zaś Arabowie, najechawszy Egipt w 641 r., nadali mu nazwę Misr, która jest teraz oficjalną nazwą Republiki. Aby zachwycić się Egiptem, nie wystarczy pobyt w nadmorskim kurorcie! Więc znad Morza Czerwonego ruszamy pustynną szosą do Luksoru, czyli starożytnych Teb o siedmiu bramach, stolicy państwa w czasie jego imperialnego rozkwitu (lata ok. 1570-1070 p.n.e.).
Wszystkie biura podroży oferują swym wczasowiczom odpoczywającym w okolicach Hurghady, Safagi i Marsa Alam całodniową wycieczkę do Luksoru (koszt od 70 do 100 USD). Na pewno warto wybrać się tutaj, jednak pośpiech zwiedzania minimum trzech świątyń i Doliny Królów nie sprzyja radości poznawania pomników chwały dawnego Egiptu. Ludziom chcącym poznać, a nie zaliczyć to miejsce, polecam dwudniowy pobyt z noclegiem w Luksorze.

Ogólnie Luksor sprawia wrażenie zadbanego miasta, pełnego zieleni, z dobrze zachowaną XIX-wieczna zabudową, najlepiej widoczna wzdłuż Bulwarów Nilowych. Władze lokalne muszą dbać o porządek, gdyż ok. 70 proc. mieszkańców Luksoru żyje z turystyki. Ciekawostką są dorożki konne, lubiane zwłaszcza przez Brytyjczyków. Przy wyborze lokalu gastronomicznego dobrze jest upewnić się, czy ma on certyfikat higieniczny, który powinien być umieszczony w widocznym miejscu (tekst po angielsku).
Wydaje go brytyjska firma, której inspektorzy kilka razy w roku przychodzą z nieoczekiwaną kontrolą. Certyfikat restauracji warto sprawdzać zwłaszcza latem, gdyż wysokie temperatury sprzyjają rozwojowi bakterii, do których mieszkańcy Europy nie są przyzwyczajeni.
Wycieczka całodzienna do Luksoru: cena ok. 70 do 100 USD. Przed zapłatą trzeba się upewnić, czy w programie jest wizyta w obu świątyniach: Karnak i Luksor, oraz czy wizytujemy na pewno Dolinę Królów.
Można też wybrać się autokarem wzdłuż wybrzeża na północ, do Zafarany, i zwiedzić dwa najstarsze egipskie klasztory koptyjskie: Św. Antoniego i Św. Pawła - czynne nieprzerwanie do dzisiaj. Cena ok. 65 USD. Można też zwiedzić Kair i jego najważniejsze muzea oraz przedmieście Giza z piramidami. 2-dniowa wycieczka autokarem kosztuje ok. 135 USD (nie radzę: ok. 900 km w jedną stronę), zaś całodobowa samolotem - ok. 260 USD.
Można też wybrać się autokarem wzdłuż wybrzeża na północ, do Zafarany, i zwiedzić dwa najstarsze egipskie klasztory koptyjskie: Św. Antoniego i Św. Pawła - czynne nieprzerwanie do dzisiaj. Cena ok. 65 USD. Można też zwiedzić Kair i jego najważniejsze muzea oraz przedmieście Giza z piramidami. 2-dniowa wycieczka autokarem kosztuje ok. 135 USD (nie radzę: ok. 900 km w jedną stronę), zaś całodobowa samolotem - ok. 260 USD.
Na nocleg wybrałem najbardziej charakterystyczny z tutejszych hoteli: Sofitel Karnak. To duży obiekt, położony dalej od centrum, na brzegu Nilu, z własną przystanią dla łodzi i statków. W ogrodzie rozłożone są jednopiętrowe pawilony, z wieloma małymi dziedzińcami, jak w pałacu arabskiego władcy. Teren jest rozległy i mieści 347 2- i więcej osobowych pokoi. Posiłki smaczne, obsługa uprzejma. Duży basen, w ogrodzie kort tenisowy i mały klub sportowy z siłownią i sauną. Ceny od 400 zł za osobę.
W centrum miasta jest też dużo skr [...]
Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.
Strefa prenumeratora
Wszyscy prenumeratorzy miesięcznika w ramach prenumeraty otrzymują login i hasło umożliwiające korzystanie z pełnych zasobów portalu (w tym archiwum).
Prenumerata RYNKU TURYSTYCZNEGO to:
Prenumerata RYNKU TURYSTYCZNEGO to:
- Pewność, że otrzymasz wszystkie wydania miesięcznika prosto na biurko
- Dostęp do pełnych zasobów portalu www.rynek-turystyczny.pl (w tym archiwum dostępne wyłącznie dla prenumeratorów)
- Rabat uzależniony od długości trwania prenumeraty
- Wszystkie dodatkowe raporty tylko dla prenumeratorów
Prenumeratę możesz zamówić:
- Telefonicznie w naszym Biurze Obsługi Klienta pod nr 22 333 88 20
- Korzystając z formularza zamówienia prenumeraty zamieszczonego na stronie www.sklep.pws-promedia.pl
Jeśli jesteś prenumeratorem a nie znasz swoich danych dostępu do artykułów Restauracji napisz skontaktuj się z nami, bok@pws-promedia.pl