W ciągu ostatnich 30 dni wskaźnik regularności połączeń LOT wyniósł aż 99,3 proc. W tym samym okresie wskaźnik punktualności osiągnął ok. 72 proc.
W porównaniu z czerwcem br. oznacza to poprawę o ponad 10 punktów proc. i wedle dalszych prognoz, wyniki operacyjne będą rosły ponad europejską średnią. – Nasi klienci oczekują, że linia lotnicza, którą wybierają, zrobi wszystko, by rejsy odbywały się regularnie i na czas. Dla nas jest to zobowiązanie, którego zamierzamy dotrzymać. W sierpniu znacząco poprawiliśmy wskaźniki punktualności i regularności, osiągając w tym zakresie lepsze wyniki niż wiele innych linii lotniczych. Wrzesień wygląda pod tym względem jeszcze lepiej – mówi Adrian Kubicki, dyrektor biura komunikacji korporacyjnej LOT. W ciągu kilku tygodni LOT osiągnął regularność na poziomie powyżej 99 proc., a ostatni tydzień operacji był dotychczas najlepszym okresem od początku 2018 r. pod względem regularności wykonywanych połączeń – z wynikiem sięgającym powyżej 99,5 proc. Polski przewoźnik ma dziś w swojej siatce 104 połączenia, co oznacza, że od początku 2016 r. ich liczba wzrosła o 63. W ubiegłym tygodniu uruchomił połączenie do Miami, które jest jego 14. połączeniem dalekiego zasięgu, w tym szóstym portem obsługiwanym w Ameryce Północnej. W tym roku do floty LOT zostaną włączone m.in. cztery samoloty Embraer 190, a do końca 2019 r. cztery dodatkowe Boeingi 787-9 Dreamliner i osiem Boeingów 737 MAX 8. W 2017 r. LOT przewiózł łącznie ponad 6,8 mln pasażerów, czyli o ponad 25 proc. więcej niż rok wcześniej. W tym roku przewoźnik spodziewa się wyniku ok. 9 mln pasażerów, żeby w 2019 r. przekroczyć barierę 10 mln. Dla LOT pracuje dziś 3 tys. osób w kilkudziesięciu krajach na całym świecie.