Jak co roku, Główny Urząd Statystyczny przedstawił dane dotyczące polskiej turystyki. Wynika z nich, że rok 2018 był dla turystyki bardzo udany. Zarówno sami Polacy, jak i cudzoziemcy znacznie chętniej podróżowali po naszym kraju.
Najważniejszą chyba informacją jest ta dotycząca uczestnictwa Polaków w wyjazdach turystycznych. Okazuje się, że jeździmy coraz chętniej. To dla całej branży turystycznej bardzo dobra wiadomość, zapowiadająca ciąg dalszy dobrej koniunktury.
Coraz więcej jeździmy
Jak wynika z zaprezentowanych wyników badań, w ubiegłym roku Polacy częściej uczestniczyli w wyjazdach turystycznych niż w roku 2018. W sumie w ubiegłym roku tych podróży Polacy odbyli o 5 proc. więcej (72,1 mln podróży, ponieważ niektórzy odbyli ich więcej niż jedną). Były to, jak można było się spodziewać, przede wszystkim podróże krajowe (57,7 mln, czyli nieco ponad 80 proc.). Po kraju jeździliśmy przede wszystkim na dwa do czterech dni. Tego typu wyjazdy stanowiły 63,4 proc. wyjazdów krajowych (36,6 mln). W przynajmniej jednym prywatnym wyjeździe turystycznym uczestniczyło 20 mln osób w wieku 15 lat lub więcej. Było to o 4,5 proc. więcej. W efekcie podróżowało 61,9 proc. osób w tym wieku. Statystyki podróży wzrosły również, jeśli chodzi o gospodarstwa domowe, z których średnio członkowie każdego uczestniczyli w trzech wyjazdach. Było ich o 3,5 proc. więcej niż rok wcześniej. W ubiegłym roku liczba tych wyjazdów wynosiła 40,1 proc. Średnio uczestniczyły w nich prawie dwie osoby (dokładnie 1,8). Do tego jeździmy głównie w celach prywatnych. Tego typu podróże stanowiły 93,5 proc. Tak wysoki wynik podróży prywatnych w dziale analizującym podróże w gospodarstwach domowych (a więc w odróżnieniu od wcześniejszych danych obejmujących osoby w wieku 15 lat lub więcej) wynika zapewne z faktu, że dane obejmują również podróże dzieci i młodzieży. Ta grupa zaś siłą rzeczy podróżuje tylko prywatnie.
Dokąd zmierzamy?
Przede wszystkim do Europy i polskich miast. Z danych wynika, że celem zagranicznych podróży były przede wszystkim państwa europejskie, z których najpopularniejszym okazały się Niemcy, gdzie podróżowano prawie 2,5 mln razy (2,43 mln podróży). Na drugim miejscu z wynikiem nieco ponad 1 mln podróży (1,06 mln) znalazły się Włochy, które minimalnie wyprzedziły Wielką Brytanię (1,03 mln). Na kolejnych miejscach pod względem liczby podróży w roku ubiegłym znalazły się Czechy (762 tys.), Grecja (752 tys.), Hiszpania (714 tys.) i Chorwacja (703 tys.), Austria (432 tys.), Słowacja (407 tys.), a na dziesiątym miejscu Francja (336 tys.). Nieco inaczej wygląda to zestawienie podróży zagranicznych, jeśli zostaną uwzględnione jedynie podróże w celach wypoczynkowych. Tutaj zdecydowanie dominują Włochy z liczbą podróży wynoszącą ponad 800 tys. (800,6 tys.).Drugie miejsce zajęła królowa sprzedaży ostatnich lat w biurach podróży – Grecja, gdzie w celach wypoczynkowych odbyliśmy 727,2 tys. podróży. Na trzecim miejscu znalazła się Chorwacja, która w związku z faktem, że lwią część podróży nasi turyści odbywają tam samodzielnie, w statystykach opartych na sprzedaży biur podróży okazuje się mocno niedoszacowana. Do tego kraju, według danych GUS, odbyliśmy w zeszłym roku 687,1 tys. podróży. Pierwszą piątkę zamykają Hiszpania i Czechy, z wynikami odpowiednio 597,7 tys. i 589,3 tys. podróży. Na kolejnym miejscu znalazły się Niemcy z liczbą 449,4 tys. podróży. Ta wysoka pozycja nie powinna być zaskoczeniem, bo jak wynika z niemieckich statystyk prezentowanych przez DZT, Polacy coraz chętniej przyjeżdżają do tego kraju w celach wypoczynkowych i z roku na rok poprawiamy swoją pozycję w tej statystyce. Kolejne miejsca zajmują Austria – 266,4 tys. podróży i Turcja – 256,6 tys. Ten ostatni kraj, uwzględniwszy bieżącą sprzedaż w biurach podróży, ma szanse w przyszłym roku znacznie poprawić swoją pozycję. Czołową dziesiątkę zamykają Węgry z 256,6 tys. podróży. Z wyjątkiem Chorwacji i Turcji pozostałe osiem krajów z czołowej dziesiątki to kraje strefy Schengen. Pozostałe kraje spoza tej strefy w sumie zanotowały imponującą liczbę podróży mieszkańców Polski. W sumie udaliśmy się do tych krajów 8,13 mln razy. Do tego liczba ta oznacza potężny wzrost wynoszący 10,5 proc. Jednak ten imponujący ruch rozkłada się na wiele krajów, powodując, że w statystykach są one na dalekich pozycjach. Do tej grupy krajów najczęściej udawaliśmy się...
Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.
