Impreza odbyła się w dniach 3-6 sierpnia w Szczecinie. Do miasta wpłynęło 91 jednostek z 16 krajów (czyli ponad 3 tys. żeglarzy reprezentujących 36 nacji). Wśród nich tak imponujące, jak polski „Dar Młodzieży”, rosyjskie „Kruzensztern” i „Mir”, meksykański „Cuauhtemoc”, brazylijski „Cisne Branco”, norweski „Christian Radich”, niemiecki „Alexander von Humboldt II” czy repliki żaglowców sprzed kilku wieków – szwedzki „Goeteborg” oraz rosyjski „Sztandart”.
Przez wszystkie dni trwania imprezy ich pokłady były dostępne dla zwiedzających, załogi przygotowały też dodatkowe atrakcje, jak wspólne śpiewanie szant i tańce. W niedzielę odbyła się parada załóg. Barwny, rozbawiony korowód marynarzy przeszedł przez ulice miasta w asyście wielu mieszkańców. Zwieńczeniem pochodu była ceremonia wręczenia nagród za regaty, które wiodły z Aarhus przez Helsinki i Rygę do Szczecina. Mieszkańców miasta zapewne szczególnie ucieszył sukces polskiego „Daru Szczecina”, który wygrał rywalizację w klasie C. Wśród największych żaglowców klasy A najszybszy okazał się norweski „Statsraad Lemkuhl”, w klasie B brytyjski „Maybe”, zaś wśród najmniejszych jachtów klasy D zwyciężyła rosyjska „Akela”. Finał TSR to także wydarzenia o kulturalno-rozrywkowe.
Organizatorzy przygotowali liczne koncerty, warsztaty i zajęcia dla dzieci, pikniki, jarmarki oraz zawody sportowe. W sumie imprezę odwiedziła rekordowa liczba 2,5 miliona osób, czyli o pół miliona więcej niż przed sześcioma laty, kiedy finał regat miał miejsce również w Szczecinie. Rekordowym dniem była sobota – szczecińskie nabrzeże odwiedziło wówczas prawie milion osób! Już w piątek, zanim impreza oficjalnie się rozpoczęła, pojawiło się tam ponad 100 tys. ludzi. Samo pożegnanie żaglowców we wtorek, mimo wczesnych godzin porannych, śledziło również około stu tysięcy widzów.

Przez wszystkie dni trwania imprezy ich pokłady były dostępne dla zwiedzających, załogi przygotowały też dodatkowe atrakcje, jak wspólne śpiewanie szant i tańce. W niedzielę odbyła się parada załóg. Barwny, rozbawiony korowód marynarzy przeszedł przez ulice miasta w asyście wielu mieszkańców. Zwieńczeniem pochodu była ceremonia wręczenia nagród za regaty, które wiodły z Aarhus przez Helsinki i Rygę do Szczecina. Mieszkańców miasta zapewne szczególnie ucieszył sukces polskiego „Daru Szczecina”, który wygrał rywalizację w klasie C. Wśród największych żaglowców klasy A najszybszy okazał się norweski „Statsraad Lemkuhl”, w klasie B brytyjski „Maybe”, zaś wśród najmniejszych jachtów klasy D zwyciężyła rosyjska „Akela”. Finał TSR to także wydarzenia o kulturalno-rozrywkowe.
Organizatorzy przygotowali liczne koncerty, warsztaty i zajęcia dla dzieci, pikniki, jarmarki oraz zawody sportowe. W sumie imprezę odwiedziła rekordowa liczba 2,5 miliona osób, czyli o pół miliona więcej niż przed sześcioma laty, kiedy finał regat miał miejsce również w Szczecinie. Rekordowym dniem była sobota – szczecińskie nabrzeże odwiedziło wówczas prawie milion osób! Już w piątek, zanim impreza oficjalnie się rozpoczęła, pojawiło się tam ponad 100 tys. ludzi. Samo pożegnanie żaglowców we wtorek, mimo wczesnych godzin porannych, śledziło również około stu tysięcy widzów.