polska

PITM apeluje i pyta wicepremier Emilewicz.

2020-04-23

Organizatorzy wypoczynku młodzieży znajdują się w bardzo ciężkiej, wręcz dramatycznej sytuacji. Pogorszyła się ona jeszcze po wypowiedzi ministra Łukasza Szumowskiego o tym, że organizacja obozów i kolonii w wakacje nie będzie możliwa.

 Dzieci1

Jak pisze Bartłomiej Szadkowski dyrektor ds. organizacyjnych Biura Turystyki Żeglarskiej "Róża Wiatrów: „(…) Po niefortunnej wypowiedzi ministra Szumowskiego dotyczącej kolonii i obozów dla dzieci, liczba nowych rezerwacji miejsc spadła zupełnie do zera. Wiele podmiotów z branży straciło już zupełnie płynność finansową. Proszę zwrócić uwagę, że w przeciwieństwie do innych sektorów gospodarki, turystyka młodzieżowa charakteryzuje się możliwością generowania znaczącego przychodu, tylko w miesiącach wakacyjnych. O ile fryzjer, właściciel hotelu czy restaurator może liczyć na wznowienie możliwości pracy zarobkowej z chwilą zawieszenia bądź likwidacji ograniczeń i restrykcji wprowadzonych przez rząd, o tyle w przypadku organizatorów wypoczynku dla dzieci i młodzieży sprawa nie jest taka prosta. Jeżeli nie będzie możliwości organizowania obozów i kolonii w czasie najbliższych wakacji, organizatorzy będą zmuszeni zwrócić wszystkie dotychczas otrzymane od klientów wpłaty zaliczek na poczet imprez wakacyjnych. Większa część tych środków została już rozdysponowana w związku z zabezpieczeniem realizacji programu, zapewnienia opieki itd. Nawet jeżeli restrykcje związane z pandemią zostaną zniesione na przełomie lata i jesieni, kolejne miesiące są miesiącami martwymi w tym sektorze działalności i dla wielu podmiotów najbliższa możliwość wygenerowania przychodu będzie miała miejsce dopiero w miesiącach wiosennych 2021. Tylko nieliczni, jeżeli w ogóle ktokolwiek, będą w stanie przetrwać do tego czasu. Oczywiście każdy przedsiębiorca liczy się z ryzykiem prowadzonej działalności, zwłaszcza w obecnej, trudnej dla wszystkich sytuacji, dlatego nie oczekujemy zgody na działania niebezpieczne z punktu widzenia sytuacji epidemiologicznej, ale pilnie potrzebujemy jasnego planu działania, informacji co będzie dozwolone, a co nie, w trosce o zdrowie i życie obywateli. Taka informacja pozwoli nam na dostosowanie się i ewentualną reorganizację, a co za tym idzie, będzie szansą na przetrwanie i utrzymanie miejsc pracy. Nie wyobrażamy sobie sytuacji, w której organizacja wypoczynku dla dzieci i młodzieży w czasie nadchodzących wakacji będzie zupełnie niemożliwa. Pan minister Szumowski stwierdził, że wakacje się odbędą – my pytamy – w jakiej formie? (…)"

W związku z tą sytuacją prezes Polskiej Izba Turystyki Młodzieżowej dr Marek Szpecht w imieniu zrzeszonych firm wystosował pismo do wicepremier Jadwigi Emilewicz, przedstawiając dramatyczna sytuację przedsiębiorstw tego sektora.

Jak przypominają w swoim liście co roku ze zorganizowanego wypoczynku korzysta około 1,5 mln. młodych mieszkańców naszego kraju. Pracę przy tych imprezach ma około 100 tys. osób. Wiele firm w tym ośrodków, hoteli czy domów wczasowych żyje tylko lub głownie z tej grupy turystów. W okresie wakacyjnym organizowanych jest około 50 tys. przejazdów dających pracę firmom transportowym i pracującym w nich kierowcom. Sektor ten jak wylicza PITM to około 2 tys. podmiotów (nie tylko biur, ale również organizacji, klubów sportowych i innych) dających prace kilkudziesięciu tysiącom ludzi.

Izba oczekuje odpowiedzi na następujące pytania:

„1. Czy stanowisko prezentowane przez Ministra Łukasza Szumowskiego o braku możliwości organizowania obozów i kolonii jest oficjalnym stanowiskiem Rządu ustalonym z Ministerstwem Edukacji Narodowej, Ministerstwem Rozwoju, Ministerstwem Pracy oraz z Głównym Inspektorem Sanitarnym?

2. Kiedy się dowiemy o szczegółach rządowego planu dotyczącego tej sfery gospodarki i edukacji, abyśmy mogli dostosować się do niego przygotowując właściwe rozwiązania w naszych firmach?

3. Czy wiedzą Państwo, że brak przychodów w okresie letnim dla większości branży z jest jednoznaczny z brakiem przychodów w skali całego roku, ponieważ większość firm w branży żyje prawie wyłącznie z wakacji?”

W dalszej części listu napisano o oczekiwanych działaniach niezbędnych do przetrwania większości podmiotów działających na rynku turystyki dziecięcej.

„1. Zapewnienie finansowania wynagrodzeń i ZUS do kolejnego sezonu (w naszym przypadku okres trzech miesięcy nie pozwoli firmom na przetrwanie do kolejnego sezonu.

2. Osłona przed egzekucją zobowiązań na okres minimum 10 miesięcy (do początku sprzedaży sezonu 2021). Głównie rat kredytów i leasingów.

3. Prolongata oraz przynajmniej częściowe umorzenie zobowiązań fiskalnych na okres, w którym nie mamy przychodów.”

Na koniec przedsiębiorcy zrzeszeni w PITM zaoferowali pomoc w stworzeniu planu mającego pomóc ich sektorowi, jeśli takowego jeszcze nie ma.

Trzeba pamiętać, że upadek firm wyspecjalizowanych w obsłudze wypoczynku dzieci i młodzieży nie tylko będzie dramatem dla ich właścicieli i pracowników, ale spowoduje duże problemy z ich odtworzeniem, gdy pandemia zostanie opanowana. Do pracy w tego typu turystyce, podobnie jak w każdej specjalistycznej, wymagane są wysokie kwalifikacje, których nie zdobywa się na tygodniowym kursie. Wymaga to nie tylko predyspozycji, ale przede wszystkim zdobycia doświadczenia, a to wymaga czasu, często wielu lat. Odzyskanie sporej części kadr, która przekwalifikuje się na inne profesje może być co najmniej trudne jeśli nie niemożliwe.

 

 


Polecamy

To też może Cię zainteresować









 




Strefa prenumeratora
ARCHIWUM ONLINE RYNKU TURYSTYCZNEGO:
Login:
Hasło:
Zapomniałem hasło


E-tygodnik
Bądź na bieżąco
Jeżeli chcesz otrzymywać w każdy poniedziałek przegląd najważniejszych informacji branżowych, zapisz się do listy subskrybentów.



Jeżeli chcesz wypisać się z listy odbiorców newslettera, wpisz adres e-mailowy i kliknij "rezygnuję".
Twój e-mail