Jedyne takie miejsce w Warszawie i na świecie
Muzea od dziesięcioleci pełnią ważną rolę w kulturze i życiu społecznym. Z danych GUS wynika, że w 2019 r. w Polsce działalność prowadziło 959 muzeów, które w sumie odwiedziło aż 41,6 mln osób. W samej Nocy Muzeów w 2019 r. uczestniczyło 798,7 tys. zwiedzających.
Pandemia wywróciła nasze życie do góry nogami, zmieniając także funkcjonowanie instytucji kultury. W tym trudnym czasie można było zaobserwować, jak istotna okazała się dla wszystkich możliwość obcowania z szeroko pojętą kulturą. Wiele jednostek kulturalnych zarówno publicznych, jak i prywatnych ruszyło z działaniami online.
Muzeum Polskiej Wódki ma swojej ofercie profesjonalne wirtualne zwiedzanie (tu proszę wstawić ten link https://muzeumpolskiejwodki.pl/aktualnosci/odwiedz-nasze-muzeum-online/ , ale zanim wykupią Państwo bilet, pozwólcie przedstawić sobie samo miejsce i jego historię nieco bliżej.
Muzeum Polskiej Wódki to punkt obowiązkowy na liście „Do zobaczenia” podczas wizyty w Warszawie. Znajduje się w najlepszym z możliwych miejsc: XIX-wiecznym budynku rektyfikacji dawnej Warszawskiej Wytwórni Wódek Koneser, w zrewitalizowanej neogotyckiej przestrzeni praskiego placu Konesera.
Fabryka powstała dzięki zaborcom, którzy uznali, że sprowadzanie z Rosji wielkich ilości alkoholu jest nieopłacalne i lepiej na miejscu wybudować wytwórnię wódek. Ta zaspokajała niemałe potrzeby wojska carskiego. Czasy jej największej świetności przypadają na okres XX-lecia międzywojennego. To dzięki Koneserowi świat poznał marki Wyborowa (produkowana z żyta) oraz Luksusowa (wytwarzana na bazie spirytusu ziemniaczanego). Dziś po tamtych czasach zostało w Muzeum sporo pamiątek, m. in. stalowe schody, podłoga z beczek po trunkach czy wyjątkowe eksponaty.
Zwiedzanie Muzeum w towarzystwie przewodników to wyjątkowo energetyczna godzina z osobami, które dzielą się wiedzą, sypią anegdoty i ciekawostki jak z rękawa. Opowieści są przepełnione humorem, czasem smutkiem, a niejednokrotnie zaskakują. Czy wiecie skąd wzięło się powiedzenie „Pijany jak Polak”?
Muzeum podzielone jest na pięć nowoczesnych, subtelnie oświetlonych galerii - wystawy multimedialne, pomysłowo zaaranżowane eksponaty, mapy, ekrany, rekonstrukcja gorzelni, prawdziwe zboże i ziemniaki oraz wyjątkowa kolekcja butelek. Smaczku dodają dźwięki - gwar w karczmie czy bulgot destylowanego spirytusu. Wnętrza są przyjemne, urządzone wg zasady złotej proporcji, jak w najlepszym alkoholowym koktajlu.
Zwiedzanie zaczyna się od wizyty w kinie. Miedziane ściany przywodzą na myśl alembik, używany do produkcji spirytusu. W kinie wyświetlany jest krótki i ciekawy film dokumentalny, w którym pracownicy byłej fabryki opowiadają o kultowych polskich wódkach produkowanych, sprzedawanych i promowanych w siermiężnych czasach socjalizmu.To pierwszy krok wprowadzający w historię miejsca. Po seansie rozpoczynamy podróż przez kilka epok - wódka wpisana jest w polską tradycję i historię, stanowi nasze narodowe dziedzictwo. Stopniowo poznajemy dzieje najsłynniejszego polskiego alkoholu, historię destylacji i przemysłu wódczanego, etymologię słów wódka i gorzałka, dowiadujemy się jak ewoluowały alkoholowe wynalazki – od pierwszych alembików po rewolucyjny aparat Pistoriusa. Chętni zgłębiają wiedzę na temat dawnych receptur, komponując staropolski trunek a
przepis wysyłając sobie e-mailem.
Jedna z galerii Muzeum Polskiej Wódki to kolekcja prawdziwych unikatów: stare karafki z tłoczonymi napisami, dawne butelki po Stołowej, Czystej Zwykłej, Siwusze, Koszernej, Amatorskiej. Wiele tu także współczesnych wódek: od Pana Tadeusza poWyborową Exquisite. Eksponatem, o którym warto wspomnieć jest nieotwarta wiśniówka Baczewskiego, wyprodukowana w przededniu wybuchu II wojny światowej. Przekazał ją do zbiorów muzeum 94-letni pan Stefan, niegdyś magazynier krakowskich Zakładów Spirytusowych, do których trafiały transporty Baczewskiego rabowane i wywożone przez Niemców ze Lwowa.
Ci z Państwa, którzy wybiorą opcję zwiedzania Muzeum z degustacją Polskiej Wódki, na zakończenie wizyty trafią pod skrzydła profesjonalnego barman na ceremonię, podczas której prowadzący zwróci uwagę na różnicę smaków, zapachów, składu każdej z prezentowanych wódek. Opowie o właściwych zasadach spożywania alkoholu oraz nauczy jak właściwie powinniśmy wódkę traktować. Od tej pory inaczej spojrzycie na ten ważny element dziedzictwa narodowego.
Na fali odmrażania gospodarki wiele muzeów otworzyło drzwi dla zwiedzających, oczywiście przy spełnieniu wytycznych Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wiele obiektów wdrożyło już szereg rozwiązań w zakresie dezynfekcji i bezpieczeństwa zwiedzania.
Wciąż jednak istnieje społeczna obawa przed utratą zdrowia, niepewność czy miejsca są wystarczająco zabezpieczone.
Dlatego też Muzeum Polskiej Wódki, zainicjowało akcję #pewniewmuzeum.
Inicjatywa zakłada wspólne, edukacyjne działania muzeów w całej Polsce, propagujące nowe zasady zwiedzania.
Akcję wspiera lokalnie Warszawska Organizacja Turystyczna, wdrożyło ją już Muzeum Życia w PRL.
Do akcji dołączyć może każda instytucja o charakterze muzeum czy galerii. Wystarczy umieścić w dedykowanej, dobrze widocznej zakładce na swojej stronie www, informacje o zastosowanych w muzeum/galerii środkach higieny i rozwiązaniach w zakresie zwiększenia bezpieczeństwa wraz z logo akcji.
Więcej informacji oraz materiały do pobrania na stronie www.muzeumpolskiejwodki.pl
Również każdy z odwiedzających ma szansę akcję wesprzeć i rozpropagować wpisując w swoim poście w mediach społecznościowych #pewniewmuzeum.
