Niezły rok w lotnictwie

W ciągu ostatnich lat statystyki dotyczące lotów pasażerskich skaczą niczym samolot narażony na turbulencje. Jednak pomimo wahnięć widać, że latamy coraz częściej i, co ważne, pomimo rosnącego ruchu coraz bezpieczniej.



Polski rynek na tle światowego ma sporo do nadrobienia. Widać to, ponieważ pomimo rozmaitych załamań czy spadków liczby pasażerów w niektórych portach w perspektywie kilku lat stale rosła liczba pasażerów. Największy udział w tym wzroście mają przewoźnicy niskokosztowi, którzy widząc potencjał naszego rynku, rozwijają siatkę połączeń. Ostatnio (jak w przypadku Ryanaira) już nie tylko międzynarodowych.

 

Największy i najwięcej

Największy polski port lotniczy obsłużył również największą liczbę pasażerów w swojej historii, a co za tym idzie również największą w historii polskiego lotnictwa. Przekroczenie 10 milionów pasażerów było największym ubiegłorocznym osiągnięciem warszawskiego portu im F. Chopina. Wpływ na ten wynik miały zapewne problemy lotniska w Modlinie, z którego przenieśli swoje operacje

gorszy pod względem liczby pasażerów. Choć po uwzględnieniu kilkunastu nowych połączeń, jakie w tym roku pojawią się w Warszawie, po raz kolejny wynik może okazać się lepszy od zakładanego. W styczniu Eurolot zamierza uruchomić sezonowe połączenia do Salzburga w Austrii, a od kwietnia do Dubro [...]