Jak podał Chorwacki Urząd Statystyczny, w ubiegłym roku zanotowano o 64 proc. przyjazdów turystycznych mniej niż w roku 2019.
Liczba noclegów spadła o 55,3 proc. Spadki liczby polskich turystów były jednak znacznie mniejsze. Krajowa turystyka wygenerowała 1,5 mln podróży i 5,4 mln noclegów. Zagranicznych turystów przyjechało do Chorwacji 5,5 mln i wykupili oni 35,4 mln noclegów. Było to o 68 proc. mniej przyjazdów i 58 proc. noclegów mniej. Po osiągnięciu rekordowej liczby 91 mln noclegów turystycznych w Chorwacji w 2019 r. liczba noclegów turystycznych w 2020 r. wróciła do poziomu sprzed 20 lat. Najliczniejszą grupą turystów zagranicznych w ubiegłym roku w Chorwacji byli goście z Niemiec. Wygenerowali oni 1,5 mln przyjazdów i 11,7 mln noclegów (26,7 proc. całości zrealizowanych przyjazdów turystów zagranicznych i 33,2 proc. ogółu zrealizowanych noclegów zagranicznych turystów). Na kolejnych miejscach pod względem liczby wykupionych noclegów znaleźli się turyści ze Słowenii (13,4 proc.), Polski (12,3 proc.), Czech (9,1 proc.), Austrii (5,9 proc.) i Włoch (3,5 proc.). Noclegi wykupione przez tych turystów łącznie stanowiły 77,4 proc. ogółu noclegów zagranicznych turystów Jeśli chodzi o procentowe spadki liczby wykupionych noclegów, to najmniejszy spadek spośród cudzoziemców zanotowano w przypadku polskich turystów – 25,7 proc. Nawet Słoweńcy, wśród których urlop w Chorwacji jest bardzo popularny i z których wielu ma np. na stałe wykupione miejsca na kempingach, dopisali słabiej i wykupili o 37 proc. noclegów mniej niż w 2019 r. Dla porównania, w przypadku Niemców było to o 41 proc. noclegów mniej. Największy spadek, wynoszący aż 87,1 proc., zanotowano za to w przypadku Szwedów. Najwięcej noclegów (24,8 proc. wszystkich) zanotowano kolejny raz w żupanii Istria. Jeśli chodzi natomiast o miasta, to lider z roku 2019, Dubrownik, został zdetronizowany przez Rovinj.