W obecnej sytuacji pandemicznej turystyka, co się często podkreśla, jest jedną z tych branż, które szczególnie silnie zostały doświadczone przez lockdowny, różnego rodzaju zakazy (w tym zakazy podróżowania) czy też spadek popytu, związany z kryzysem gospodarczym. Szczególną grupą podmiotów działających na rynku turystycznym są przedsiębiorstwa świadczące usługi noclegowe. Należy pamiętać, że nie są to podmioty jednorodne. Inaczej ograniczenia dotknęły duże, a inaczej małe obiekty noclegowe. Inaczej oddziaływały na obiekty funkcjonujące w systemach hotelarskich, a inaczej na te, które działają indywidualnie. Inny wpływ pandemia wywarła na podmioty znajdujące się w dużych miastach, a wreszcie inny na przedsiębiorstwa zlokalizowane w miejscowościach typowo turystycznych.
Kto był badany
Szczególnie interesująca może być sytuacja małych podmiotów funkcjonujących w miejscowościach turystycznych. Tej właśnie grupie był poświęcony projekt badawczy prowadzony przez pracowników Katedry Marketingu i Turystyki Społecznej Akademii Nauk. – W naszej analizie koncentrowaliśmy się na małych podmiotach, pytając o to, jak przetrwały pierwszy lockdown na wiosnę 2020 r. Jednocześnie, przedmiotem naszego zainteresowania był również okres otwarcia letniego. Można było przypuszczać, że właśnie tego typu podmioty były w uprzywilejowanej pozycji w stosunku do podmiotów większych. Zastanawialiśmy się, czy pomioty te ze względu na swoją wielkość, ograniczenia związane z wyjazdami zagranicznymi nie były chętniej wybierane przez turystów – podkreślał dr Maciej Dębski, kierownik katedry, w której było prowadzone badanie....
Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.
