Branżę hotelarską w Europie, pomimo stopniowego znoszenia obostrzeń, czeka ciężki rok. Jak wskazują badania i analizy, straty poniesione w tym roku są bardzo duże, a powrót do obrotów sprzed pandemii będzie trwał dłużej, niż sądzono.
Załamanie się turystyki, które nastąpiło latem 2020 r., spowodowało spustoszenie w gospodarce europejskiej. W Hiszpanii dochody z turystyki przyjazdowej w szczytowym okresie od lipca do września spadły o 78 proc. rok do roku – wynika z ostatnich szacunków Banku Hiszpanii. W typowym roku turystyka stanowi około 12 proc. PKB tego kraju. Jednak w wyniku spadku w 2020 r. PKB kraju spadł o 11 proc. i był to był największy spadek w całej Europie. Zgodnie z prognozami Goldman Sachs, jeśli ograniczenia utrzymają się do lata, Europa Południowa straci do 1,3 proc. wzrostu PKB. Według Euler Hermes, w całej Europie odnotowano stratę 115 mld euro w obrotach branży noclegowej w 2020 r. Ze względu na słabe wyniki w I kwartale 2021 r. przewiduje się, że roczne ożywienie będzie niejednolite i częściowe. Jednak wraz ze stopniowym znoszeniem ograniczeń w regionie popyt powinien znacznie wzrosnąć w kluczowym okresie letnim. Roczny obrót w 2021 r. może wzrosnąć w Europie o 28 proc., ale nadal będzie o około 39 proc. niższy niż w 2019 r., kiedy to osiągnął rekordowy poziom. Można się spodziewać, że skutki pandemii w istotny sposób odbiją się na wynikach europejskiej branży hotelarskiej w 2021 r. Według danych przeanalizowanych i opublikowanych przez ComprarAcciones.com, przychody mogą spaść nawet o 50 proc. w ciągu roku.
Będzie lepiej, ale nadal źle
Różne raporty przypisują te wyniki temu, że branża hotelarska będzie jedną z ostatnich, która podniesie się po pandemii. W rzeczywistości powrót do poprzednich wyników może nastąpić w 2023 r. lub później, ponieważ ograniczenia w podróżowaniu i potrzeba zachowania dystansu społecznego nadal będą wpływać na wyniki hoteli i decyzje klientów. Z badania przeprowadzonego przez S&P Global wynika, że w najbliższych kilku latach liczba podróży służbowych może spaść od 10 proc. do 30 proc. W związku z tym hotele, które obsługują konferencje i duże grupy, powrócą do normalnego funkcjonowania jako ostatnie, gdy pandemia zostanie całkowicie opanowana. Właściciele hoteli w Europie byli jednymi z największych przegranych od początku pandemii i, jak sądzą analitycy, będą nadal tracić przez pierwszą połowę 2021 r. Według HVS, globalnej firmy konsultingowej skupiającej się na branży hospitality, europejski sektor hotelarski poniósł ogromne straty w 2020 r., ale perspektywy długoterminowe są pozytywne. W raporcie podano, że wartość...