Rajskie wyspy

Kraj, który ma ponad siedemnaście i pół tysiąca wysp rozrzuconych na tropikalnych wodach, i który zamieszkuje 300 grup etnicznych, nie może być nudny.





Taka różnorodność powoduje, że Indonezja to zarówno tradycja i wciąż bogata i nienaruszona przyroda, jak i nowoczesny, dynamicznie rozwijający się kraj. Warto wiedzieć, że z liczbą ludności przekraczającą 230 mln jest to czwarty pod tym względem kraj na świecie. Wzrost gospodarczy w ciągu ostatnich kilkunastu lat przekraczał 5 proc. PKB. Coraz głośniej mówi się o tym, że Indonezja powinna stać się członkiem BRICS. Jeśli sprawdzą się długookresowe prognozy, to w roku 2030 gospodarka tego kraju będzie większa niż niemiecka czy brytyjska. Trzeba przyznać, że władze kraju prowadzą bardzo spokojną, ale skuteczną politykę gospodarczą. Dzięki niej udało się zmniejszyć zadłużenie z ok. 70 proc. w szczytowym momencie do około 25 proc. obecnie. Jeśli do tego dodać uważany za najlepszy w tej części Azji system bankowy i uniezależnianie się kraju od eksportu kopalin, to mamy obraz dynamicznie rozwijającego się kraju. Jednak Indonezja, choć jest znana w Polsce, dla przeciętnego Polaka pozostaje raczej abstrakcyjnym państwem „gdzieś w Azji” niż konkretnym bytem. Niewiele osób zdaje sobie sprawę z możliwości gospodarczych tego kraju. Kojarzy się z egzotyką, wyspami Jawą, Borneo, może jeszcze Sumatrą. Natomiast turystycznie z wyspą Bali. Tymczasem już sama liczba wysp sugeruje, że miejsc wartych odwiedzenia jest tam znacznie więcej. A wiele z nich staje się coraz bardziej dostępnych, przy tym wciąż będąc dziewiczymi i nieskomercjalizowanymi.



Koralowy raj

Raja Ampat to 1846 wysp, z kt [...]