Wzrasta wpływ terroryzmu na geografię wyjazdów Polaków

Turystyka wymaga spokoju. Niestety ostatnio coraz o niego trudniej. Jak i dokąd będziemy jeździć, coraz częściej decyduje polityka.



Ten rok przyniósł wyjątkowo duże nagromadzenie niebezpiecznych aktów terroryzmu, z których znacząca część bezpośrednio lub pośrednio dotyczyła destynacji turystycznych. W rezultacie istotnie zmodyfikowała ona postrzeganie ryzyka związanego z wyjazdem na te kierunki przez wielu potencjalnych turystów, a także ryzyka wystąpienia na nich kolejnych niebezpiecznych incydentów. Dalszym skutkiem były ich decyzje o zmianie pierwotnie planowanego kierunku wyjazdu. Suma wielu takich jednostkowych postanowień powoduje już znaczącą zmianę liczby turystów kierujących się do poszczególnych krajów, a to z kolei oddziałuje na ogólną koniunkturę w turystycznej branży w wielu krajów docelowych i powodzenie biznesu wielu organizatorów wyspecjalizowanych w danych regionach turystycznych lub pojedynczych destynacjach. Jest jeszcze zbyt wcześnie, aby podsumować wpływ zjawiska terroryzmu na turystyczną branżę i strukturę wyjazdów Polaków. Niebezpieczne wydarzenia dotyczyły bowiem sezonu letniego, co do którego dane mają na razie charakter jedynie wstępny, a dokładne dane oficjalne o ruchu czarterowym za II kwartał tego roku zostały opublikowane stosunkowo niedawno, bo 10 listopada.

Drugi zamach zwykle czyni większe wrażenie

Potwierdzają one trafność poglądu, że wpływ pojedynczych zdarzeń tego typu j [...]