Turystyczny Fundusz Gwarancyjny: pomoże czy zaszkodzi branży?

9 września weszły w życie niektóre przepisy Ustawy o zmianie ustawy o usługach turystycznych oraz o zmianie ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.



Fundusz w założeniu ma eliminować potencjalne kłopoty klientów biur podróży w związku z ich ewentualną niewypłacalnością. Powinny się one sprowadzić do dopełnienia niezbędnych formalności, około dwumiesięcznego oczekiwania na wypłatę zamrożonych środków oraz ewentualnego podjęcia decyzji w sprawie nowej alternatywy dla planowanego wypoczynku, z tym, że niestety często już o nieco wyższym koszcie. Klienci mogą więc uważać, że fundusz jest narzędziem, które w praktyce usuwa w problem strat związanych z niewypłacalnością biura z dokładnością do mogącej wystąpić różnicy w cenie ponownie zakupionej wycieczki. Z punktu widzenia branży turystycznej jako całości sytuacja jest jednak bardziej złożona. W szczególności znaczny niepokój wykazują duzi i solidni organizatorzy turystyki.

Zaczną prowadzić biznes w sposób ryzykowny

? Wyrażają oni dość uzasadnione obawy, że sytuacja dość dobrej obecnie stabilności branży zorganizowanej turystyki wyjazdowej może po utworzeniu TFG ulec pogorszeniu, a wypadki niewypłacalności organizatorów mogą stawać się częstsze, godząc przy okazji w generalny wizerunek branży. Nowe przepisy mogą bowiem stanowić zachętę do prowadzenia działalności touroperatorskiej w sposób bardziej ryzykowny, do stosowania nieracjonalnie niskich cen wycieczek w celu szybkiego zdobycia udziału w rynku i jednocześnie do oferowania wysokich prowizji dla sprzedających je agentów. Działalność taka prowadzi zwykle do sytuacji finansowania działalności nie tyle z kapitałów własnych i odłożonych zysków (bo takich nie ma), ile z przedpłacanych przez klientów kwot na poczet przyszłych imprez turystycznych. Działalność tego typu można jakiś czas prowadzić metodą ucieczki do przodu, ale przy okresowym spowolnieniu koniunktury przestaje ona wystarczać i prowadzący ją organizator traci płynność finansową. Przy prowadzeniu takiego typu działalności objawiającej się często dynamiczną ekspansją biznesową może się okazać, że w takim momencie zabraknie środków z gwarancji nieadekwatnej do chwilowych rozmiarów działalności na pokrycie roszczeń klientów [...]