Lotnisko Kraków Airport jako pierwszy port lotniczy w Polsce oficjalnie zniosło limit 100 ml na przewóz płynów w bagażu podręcznym.
Nowe przepisy, które weszły w życie w środę 3 września, oznaczają znaczące udogodnienie dla milionów podróżnych.
Szybsza i wygodniejsza kontrola bezpieczeństwa
Zmiana stała się możliwa dzięki zainstalowaniu 10 nowoczesnych skanerów bezpieczeństwa wykorzystujących technologię tomografii komputerowej (CT). Urządzenia te tworzą szczegółowe, trójwymiarowe obrazy zawartości bagażu, co pozwala na precyzyjną i skuteczną kontrolę bez konieczności wyjmowania płynów oraz sprzętu elektronicznego (laptopów, tabletów, telefonów) z walizki.
– To ważny dzień nie tylko dla krakowskiego lotniska, ale także dla lotnictwa w ogóle w Polsce – powiedział prezes Kraków Airport, Łukasz Strutyński. – Dzięki nowym urządzeniom, procedurom i zaangażowaniu naszych pracowników oferujemy pasażerom większy komfort podróży.
Do 2 litrów płynów i oszczędność czasu
Od środy pasażerowie odlatujący z Krakowa mogą zabrać na pokład w bagażu podręcznym płyny (np. wodę, kosmetyki, perfumy) w opakowaniach nawet do 2 litrów. Szacuje się, że nowy system skraca czas kontroli bezpieczeństwa jednej osoby o blisko 30%, a jej zasadnicza część nie powinna przekraczać 10 minut.
Pozytywne zaskoczenie pasażerów
Z pierwszych obserwacji wynika, że choć wiele osób wciąż nie jest świadomych nowych zasad, reakcje na wprowadzone udogodnienie są entuzjastyczne. Pasażerowie doceniają możliwość zabrania większej ilości płynów oraz oszczędność czasu.
– To ogromna zmiana… Można więcej zabrać ze sobą, a przede wszystkim zyskujemy dodatkowe parę minut – komentowały podróżne.
Inwestycja w przyszłość
Koszt wdrożenia nowej technologii to ponad 33 mln zł. Kraków Airport, który w zeszłym roku obsłużył blisko 11,1 mln pasażerów, dynamicznie się rozwija i już przygotowuje przestrzeń pod montaż kolejnych skanerów, aby proces kontroli pozostawał płynny także przy dalszym wzroście ruchu.
