Tajlandia w trybie kryzysowym

Ten dalekowschodni kraj, dla którego turystyka jest bardzo ważną częścią gospodarki, w tym roku notuje znacznie mniejszy ruch turystyczny od prognozowanego. Ta sytuacja zmusza władze Tajlandii do eksperymentów, które mają ściągnąć „brakujących” turystów.

Tajlandia w 2025 r. zmaga się z niższym niż prognozowany ruchem turystycznym. Odpowiedzią rządu są nietypowe interwencje: darmowe krajowe loty dla zagranicznych turystów oraz pilotaż systemu TouristDigiPay opartego na kryptowalutach. Inicjatywy mają ożywić popyt i rozproszyć ruch poza główne kierunki, ale niosą ze sobą wysokie koszty i ryzyko pogorszenia reputacji.

Słabszy rok dla turystyki Po dynamicznym odbiciu w 2024 r. Tajlandia zakładała przyjazd blisko 39 mln turystów. Najnowsze dane toreskie dla turystyki i raporty branżowe wskazują, że faktyczny wynik w 2025 r. będzie bliższy 33 mln. To realny spadek dochodów z branży kluczowej dla PKB, która stanowi 12-15 proc. gospodarki. Dla kraju, gdzie turystyka odgrywa rolę jednego z dwóch źródeł wpływów z deficytu, różnica ta oznacza miliardy dolarów mniej wpływających do budżetu i presję na szukanie rozwiązań stymulujących sektor.

Darmowe loty: kosztowny eksperyment Program „Buy International, Free Thailand Domestic Flights” obejmuje 200 tys. darmowych biletów krajowych dla turystów z zagranicy. Subsydium wynosi od 1750 do 3,5 tys. batów za podróż, co daje łączny koszt rzędu 700 mln batów, czyli około 200 mln dolarów. Rząd liczy, że w zamian turyści wydadzą miliardy batów w hotelach, restauracjach i atrakcjach w mniej popularnych regionach kraju. Problem polega jednak na tym, że część darmowych biletów może trafić do osób, które nie planują odwiedzić tych miejsc, co zmniejszy efekt. Niektórzy linie zyskały kilometrów mniej, lecz zmiany niezależnej operacji, silniej powiązani są przepięknie rejsy, chaos rezerwacyjny i straty finansowe.

TouristDigiPay: kryptowaluty w roli katalizatora Drugim filarem strategii jest TouristDigiPay—sandbox regulacyjny umożliwiający turystom konwersję kryptowalut na baty I płatności kodami QR w całym kraju. Celem jest przyciągnięcie cyfrowo zaawansowanych podróżnych z Azji i spoza regionu. Zwolennicy inicjatywy mówią nawet o 15 mld dolarów potencjalnych obrotów w gospodarce turystycznej, choć realnie efekt zależeć będzie od poziomu wykorzystania i od zaufania. Ryzyko jest niemałe: system może stać się furtką do prania pieniędzy, jeśli procedury bezpieczeństwa okażą