Czy wracamy do masowych wyprzedaży wycieczek last minute?

Dalszy spadek cen imprez na lato 2018, kosztem marż, może spowodować pogorszenie się kondycji niektórych touroperatorów. Czy ten trend może się odwrócić – zastanawia się analityk firmy TravelData.

W materiale w poprzednim miesiącu przedstawiono stosunkowo nowe, ale bardzo istotne zjawisko dla branży zorganizowanej turystyki wyjazdowej, jakim były silne przeceny wycieczek z terminami wylotów w maju (z wyjątkiem majówki) i w pierwszej połowie czerwca. Powodowało to znaczne zmniejszenie się marż realizowanych przez organizatorów zwłaszcza w sytuacji – a taka jest typowa dla polskiej branży – znaczącej koncentracji dokonywania rezerwacji w ostatnich 30-40 dniach przed terminem wylotu. Konsekwencją takiej sytuacji może być osłabienie kondycji niektórych organizatorów, gdyby sytuacja taka miała trwać przez dłuższy okres. Okazuje się, że zjawisko to nie ustąpiło i dużymi przecenami (według stanu na połowę czerwca) objęte zostały również wycieczki z wylotami w pierwszym i drugim tygodniu lipca. Obraz zmian cen w tym okresie jest zupełnie inny niż w dotąd stabilnym pod tym względem pierwszym tygodniu sierpnia. Skala przecen lipcowych (trzy tygodnie przed wylotem) była generalnie porównywalna (dla takiego samego wyprzedzenia) z wielkościami przecen dla wycieczek w maju i w czerwcu. Na 14 czerwca i dla takiego samego zestawu kierunków, jaki jest w tabeli omawianej w pierwszej części materiału, średnia przecena wyniosła aż 270 zł. Największe zanotowano na kierunkach kanaryjskich i w Grecji – o 602 i 315 zł, a zdecydowanie mniejsze w Turcji, Bułgarii oraz Egipcie