Na wulkanie

100 tys. odwołanych lotów, 10 mln pasażerów, którzy musieli zrezygnować z podniebnej podróży, 1,5-2,5 mld euro straty - to bilans skutków wybuchu wulkanu na Islandii, przedstawiony przez unijnego komisarza ds. transportu Siima Kallasa, którego przewodniczący KE JoséBarroso wyznaczył do kierowania grupą, która ma ocenić wpływ perturbacji w transporcie lotniczym na gospodarkę i w szczególności na sektor lotniczy.


rt_2010_05-52.jpg

Obok Kallasa, grupą zawiaduje też komisarz ds. polityki monetarnej i gospodarczej Olle Rehn. Paradoksalnie, byli też tacy, którzy na tym kryzysie zarobili, i to bardzo dobrze. Chodzi o firmy transportu naziemnego: kolejowe, autokarowe i wypożyczalnie samochodów. Gdy bowiem ruch powietrzny został wstrzymany i pod znakiem zapytania stanął termin jego przywrócenia, zdesperowani podróżni, aby wrócić do domów lub dostać się do innych, wyznaczonych wcześniej celów, przesiadali się na dostępne środki lokomocji.


Kto ile stracił?

Najwięksi przegrani to oczywiście linie lotnicze, porty lotnicze, organizatorzy turystyki oraz ci, którzy mieli pecha, aby właśnie w tym czasie skorzystać z ich usług. Choć w przypadku turystów sprawa nie jest tak prosta, o czym w następnym rozdziale. Unijny komisarz ds. transportu Siim Kallas oszacował na 1,5 do 2,5 mld euro straty spowodowane paraliżem ruchu lotniczego po wybuchu islandzkiego wulkanu. Międzynarodowe Stowarzyszenie Transportu Lotniczego (IATA) szacuje, że linie lotnicze straciły z powodu kryzysu wulkanicznego 1,7 miliarda dolarów przychodów.


A jak kształtowały się straty w przypadku poszczególnych podmiotów? Air Transport News w swoich serwisach publikuje po kolei wszystkie dane spływające do niego od portów lotniczych i przewoźników powietrznych. I tak na przykład Grupa SAS za kwiecień odnotowała spadek pasażerów o 0,6 mln, czyli w rezultacie było to 1,6 mln w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego, kiedy z linii skorzystało 2,2 mln pasażerów.


Do 7 maja zamyka się to w cyfrze 650-700 mln koron szwedzkich (SEK) strat. - Z powodu zamknięcia przestrzeni powietrznej nasz przemysł lotniczy poniósł ponad 25 miliardów koron strat. Ponieważ jest to klęska żywiołowa, z powodów naturalnych - nie obejmuje jej ubezpieczenie - powiedział Mats Jansson, prezes zarządu i przewodniczący rady nadzorczej (CEO). Air France odnotował stratę zysku operacyjnego w wysokości 35 mln euro za każdy dzień przestoju (przy czterech dniach całkowitego przestoju i kolejnych trzech, podczas których ruch powietrzny był bardzo ograniczony). Do momentu wybuchu wulkanu Air France odnotował pozytywny trend z poprzedniego miesiąca z 1,1% wzrostem ruchu pasażerskiego i spadkiem obłożenia linii o 1,4%. Siedmiodniowy kryzys spowodował 15,3% spadek obłożenia i 15,9% spadek ruchu pasażerskiego w rozliczeniu miesięcznym.


Grupa Lufthansa odnotowała za 7-dniowy okres przestoju 200 mln euro strat (por. wywiad z Heike Birlenbach, vice president Division Milano, Lufthansa Italia). Norwegian musiał anulować 2 tys. lotów, realizując 79,9% z wcześniej zaplanowanych, obłożenie wyniosło 71%, o 8% mniej niż w analogicznym okresie 2009 r., a jego strata wyniosła 100 mln koron norweskich (NOK). Finnair były zmuszone do odwołania ponad 1700 lotów, komplikując plany podróży ponad 140 tysiącom pasażerów. W wyniku wstrzymania ruchu lotniczego oraz procesu jego wznowienia spółka poniesie stratę około 20 mln euro. Traciły nie tylko europejskie linie lotnicze, ale wszystkie obsługujące trasy na nasz kontynent. Na przykład Emirates już trzy dni po erupcji wulkanu oświadczył, że chmura spowodowała uziemienie 1/5 jego floty, co przekłada się na 18 tys. pasażerów i 10 mln dolarów strat dziennie.


Chmura wulkanicznych pyłów zakłóciła funkcjonowanie mniejszych i większych portów lotniczych w Irlandii, Wielkiej Brytanii, Belgii, Holandii, Norwegii, Danii, Estonii, Łotwy, Francji, Malty, Włoch i Niemiec. To przeszło połowa wszystkich lotnisk w Europie i ponad 2 mln pasażerów dziennie. Malta Internationalonal Airport odnotował w kwietniu 6% spadek w ruchu pasażerskim w stosunku do analogicznego miesiąca poprzedniego roku.


rt_2010_05-53.jpg


W przełożeniu na liczby oznacza to 239,553 pasażerów i spadek o 15,370 pasażerów odnośnie do kwietnia 2009. Ruch samolotowy spadł w tym czasie o 1,3%. Pomimo kwietniowego spadku, MIA za pierwsze cztery miesiące roku nadal odnotowuje wzrost o 3,6 % w stosunku do 2009 r. Wiodący operator lotnisk, firma BAA Airports (zarządzająca m.in. Heathrow) należąca do koncernu ADI Limited (Grupo Ferrovial), odnotowały w kwietniu 22,7% spadek ruchu pasażerskiego w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego.


Również nasze porty lotnicze szacują straty po blisko tygodniowym zamknięciu polskiej przestrzeni powietrznej dla samolotów rejsowych, o czym...

Wydanie: 2/2010, RAPORT
Strefa prenumeratora


  Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.

Wszyscy prenumeratorzy miesięcznika w ramach prenumeraty otrzymują login i hasło umożliwiające korzystanie z pełnych zasobów portalu (w tym archiwum).

Prenumerata RYNKU TURYSTYCZNEGO to:
  • Pewność, że otrzymasz wszystkie wydania miesięcznika prosto na biurko
  • Dostęp do pełnych zasobów portalu www.rynek-turystyczny.pl
  • (w tym archiwum dostępne wyłącznie dla prenumeratorów)
  • Rabat uzależniony od długości trwania prenumeraty
  • Wszystkie dodatkowe raporty tylko dla prenumeratorów
Prenumeratę możesz zamówić:
  • Telefonicznie w naszym Biurze Obsługi Klienta pod nr 22 333 88 20
  • Korzystając z formularza zamówienia prenumeraty zamieszczonego na stronie www.sklep.pws-promedia.pl
Jeśli jesteś prenumeratorem a nie znasz swoich danych dostępu do artykułów Restauracji napisz skontaktuj się z nami, bok@pws-promedia.pl


 




Strefa prenumeratora
ARCHIWUM ONLINE RYNKU TURYSTYCZNEGO:
Login:
Hasło:
Zapomniałem hasło


E-tygodnik
Bądź na bieżąco
Jeżeli chcesz otrzymywać w każdy poniedziałek przegląd najważniejszych informacji branżowych, zapisz się do listy subskrybentów.



Jeżeli chcesz wypisać się z listy odbiorców newslettera, wpisz adres e-mailowy i kliknij "rezygnuję".
Twój e-mail