Zarówno Hiszpania, jak i Portugalia, mogą zaliczyć ubiegły rok w turystyce do udanych. Do Hiszpanii przybyła rekordowa liczba zagranicznych turystów. Z atrakcji tego kraju korzystało w sumie ponad 60,4 mln gości. Wydali oni ponad 45 mld euro. Najliczniej przybyli turyści z Wielkiej Brytanii, Niemiec i Francji – tak wynika z danych Exceltur (stowarzyszenia przemysłu turystycznego).
– To był wyjątkowo dobry rok, który dał nam nadzieję na trwała poprawę po kilku trudnych latach – skomentował te wyniki prezes Exceltur Amancio Lopez. – Uważamy, że turystyka powinna być motorem napędzającym hiszpańską gospodarkę – dodał Lopez. Musimy jednak lepiej wykorzystywać nasz potencjał turystyczny. Turyści poszukiwali u nas przed wszystkim słońca i plaż. Tymczasem turystyka miejska miała się nieco gorzej – twierdzi szef Exceltur. Podczas gdy wybrzeże i wyspy były oblegane, większość miast z wyjątkiem Barcelony zanotowało lekki spadek ruchu turystycznego. Szacuje się, że 70-80 proc. turystów wypoczywało w kurortach nadmorskich. Choć nie ma jeszcze potwierdzenia tych wyników przez oficjalne, rządowe statystyki, to cząstkowe dane publikowane wcześniej były zbliżone do szacunków Exceltur. Jednak pomimo tak optymistycznych statystyk zyski hiszpańskich firm turystycznych nie były rekordowe. Aż 54,8 proc. z nich twierdzi, że w ubiegłym roku wypracowały mniejszy zysk niż w 2012.
Eksperci uzasadniają to tym, że sporą grupę „nowych” turystów, którzy wybrali na miejsce wypoczynku Hiszpanię, stanowili ci, którzy z powodu zamieszek w Egipcie zrezygnowali z wyjazdu pod piramidy. Byli to więc turyści mniej zamożni i szukający tanich ofert. Turystyka odpowiada za około 10 proc. gospodarki hiszpańskiej. Równie dobre, a nawet nieco lepsze informacje napływają z Portugalii, gdzie według niepełnych jeszcze danych sprzedaż noclegów wzrosła o około 5 proc. Przy tym w odróżnieniu od Hiszpanii Portugalscy hotelarze szacują, że o tyle samo procent wzrosły również ich zyski. Humory portugalskiej branży turystycznej poprawił również raport firmy PwC, z którego wynika, że bieżący rok będzie jeszcze lepszy i zakończy się wzrostami ruchu turystycznego o 8 proc.
