Klienci biura podróży mają prawo uważać, że klimatyzacja w hotelu położonym w gorącej strefie klimatycznej – w pokoju i w miejscach publicznych – będzie stanowiła jego oczywiste wyposażenie.
Bierna postawa rezydenta biura podróży oraz pracowników hotelu w razie braku klimatyzacji może narazić klientów na stres, zdenerwowanie i niewygodę. Jeśli sprawa trafi do sądu, ten może orzec, że klienci ponieśli szkodę niemajątkową wskutek dyskomfortu wywołanego wysoką temperaturą i brakiem reakcji ze strony pracownika biura podróży.
Biuro nie może zasłaniać się brakiem informacji o klimatyzacji
Brak klimatyzacji w hotelu lub jej wadliwe działanie to bardzo często zgłaszany przez klientów problem. Większość hoteli zapewnia, że klimatyzacja jest indywidualna. Hotele jednak mają klimatyzację zdalną, a w pokojach jest indywidualne sterowanie. W dzisiejszych czasach wyposażenie obiektów w klimatyzację, zwłaszcza tych przeznaczonych do obsługi większej liczby osób i niezależnie od strefy klimatycznej, a do tego o wysokim standardzie, jest czymś naturalnym. W pokojach oraz w części ogólnodostępnej musi więc działać klimatyzacja. Argument o tzw. klimatyzacji indywidualnej oraz braku informacji o klimatyzacji w miejscach publicznych jako wyłączający odpowiedzialność organizatora uznany zostanie za bezpodstawny. Stanie się tak zwłaszcza wówczas, gdy miejscowość, którą wybrali klienci na wypoczynek, leży w regionie, gdzie w okresie letnim zawsze jest bardzo upalnie. W takiej sytuacji klienci biura podróży mają prawo uważać, że klimatyzacja w hotelu w tej strefie klimatycznej co najmniej w miejscach...
Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.
