Obecnie jest już w zasadzie jasne, że wbrew różnorakim przewidywaniom licznej rzeszy ekonomistów z reguły o liberalnej proweniencji polska gospodarka nie tylko nie zapadła się w otchłań recesji lub przynajmniej stagnacji, ale radzi sobie nadspodziewanie dobrze.
Kres gospodarczej równowagi nie nastąpił ani pod koniec 2016 r., jak przewidywali niektórzy z liderów opozycji, ani w roku następnym. Budżet na 2017 r. (uchwalony w dość niecodziennych okolicznościach) nie tylko nie był „katastrofą, drugą Grecją”, ale okazał się pod względem wyników wyjątkowo korzystny. Gospodarka rozwija się bardzo szybko, dynamika wzrostu realnych dochodów polskich gospodarstw domowych przewyższyła najbardziej optymistyczne oficjalne prognozy, a złoty znacząco się umocnił. Taka dobra koniunktura ma zazwyczaj największe przełożenie na sytuację w branżach oferujących towary i usługi z wyższych półek, a do takich wciąż jeszcze należy w Polsce branża zorganizowanej turystyki wyjazdowej oferująca turystom zagraniczne wycieczki i usługi z nimi związane.
Po znakomitym roku 2017 szykuje się kolejny świetny sezon
Jak już zaznaczono w materiale sprzed miesiąca, dynamika wzrostu dominującego w segmencie imprez lotniczych wyraźnie przekroczyła w minionym roku 20 proc., podczas gdy przed sezonem najczęściej liczono się ze wzrostem w granicach 2-10 proc. Bieżąca sprzedaż wycieczek na zimę 2017/2018 oraz na sezon lato 2018 również zdecydowanie (na razie o ponad 30 proc.) przewyższa odpowiednie dane ubiegłoroczne. Sprzyjają temu zwłaszcza dużo lepsza od oficjalnych prognoz dynamika wzrostu realnych i nominalnych wynagrodzeń, wyjątkowo korzystne poziomy nastrojów konsumenckich oraz wskaźników z nimi skorelowanych, a także mniejsze obawy przed terroryzmem.
Dochody konsumentów w górę, przeciętne koszty turystyki wyjazdowej w dół
Z rosnącymi dochodami konsumentów niejako współdziała rosnąca dostępność ekonomiczna wycieczek dla przeciętnego turysty. Jak już zaznaczono, wyraźnie umocnił się złoty, zwłaszcza wobec amerykańskiego dolara, ale potencjalnie jeszcze większy wpływ na mniej kosztowne wakacje powinny wywierać bardzo znaczne przesunięcia w geografii wyjazdów wypoczynkowych Polaków. Wahadło wakacyjnych wyjazdów wyraźnie wychyla się obecnie na wschód, czyli w kierunku krajów, które oferują znacznie lepszy niż Hiszpania, Portugalia czy Włochy stosunek jakości do ceny. Istotny jest przy tym napływ na rynek turystyki wyjazdowej (w roku 2017 i zapewne w 2018) po kilkaset tysięcy nowych klientów pochodzących w znacznej mierze z rejonów kraju dotąd znacznie słabiej uczestniczących w wycieczkach z biurami podroży. Pomimo wyraźnej poprawy ich sytuacji materialnej – w niektórych rejonach tzw. Polski B dynamika wzrostu dochodów gospodarstw domowych sięga niejednokrotnie 15-17 proc. – klienci ci raczej nie będą sobie mogli licznie pozwolić na wyjazdy do kosztowniejszych krajów Europy Zachodniej, zwłaszcza w wariancie...