Jak wynika z tegorocznego raportu, typowy urlop będzie trwał dwa tygodnie i kosztował ok. 4,3 tys. zł. 60 proc. Polaków spędzi go w okresie od czerwca do września.
Po raz osiemnasty Grupa Europ Assistance wraz z IPSOS przeprowadziły badanie Holiday Barometr dotyczące planów wakacyjnych Europejczyków (Szwajcaria, Austria, Niemcy, Belgia, Wielka Brytania, Francja, Włochy, Hiszpania, Portugalia i po raz pierwszy Polska), a także wybranych krajów Ameryki Północnej i Południowej oraz Azji. Większość osób już zaplanowała bardziej czy mniej precyzyjnie swój urlop. Dzięki temu badania prowadzone w maju, jak robi to od lat Europ Assistance, są dość wiarygodne. Wprawdzie w roku ubiegłym wyniki okazały się za mało optymistyczne w stosunku do realnego efektu, jednak tak dobrych wyników właściwie nikt się nie spodziewał. W efekcie popytu niedoszacowali niemal wszyscy. Ten rok nie tylko w Holiday Barometr zapowiada się bardzo optymistycznie dla branży turystycznej.
Jakie mamy plany?
W tym roku wypoczynek w okresie wakacji planuje 60 proc. dorosłych Polaków. Oznacza to, że na letnie wojaże wyruszy ponad 18,5 mln osób. Jest to o 2 mln więcej niż w roku 2017. Ponad 2 proc., czyli ponad 663 tys., planuje wyjechać po wakacjach. Ciekawą i do tego dość wyraźną zmianą jest liczba osób planujących wypoczynek za granicą. Spośród wszystkich wyjeżdżających na urlop latem, poza krajem spędzi go 40 proc. – prawie 7,5 mln. Będzie ich o 3,2 mln więcej niż w roku ubiegłym. Większość (60 proc.) pozostaje w kraju, jednak ich liczba spadnie według autorów badania o około 1,2 mln osób. Spadła również liczba osób, które nie wiedzą, kiedy dokładnie wykorzystają urlop – do 430 tys. (o 334 tys. mniej niż rok temu). Warto pamiętać o grupie ponad 11 mln osób (ok. 36 proc.), z których część nie planuje dłuższego wypoczynku, ale niektórzy mają już urlop za sobą. W sumie grupa ta w roku 2018 jest o 2 mln mniejsza. Ponad połowa Polaków nie zostawia planowania wakacjina ostatnią chwilę – z badania wynika, że 60 proc. ankietowanych wie, jak i gdzie spędzi tegoroczny urlop.
Jeśli chodzi o przyczyny, dla których Polacy rezygnują z długiego urlopu, to w ubiegłym roku najczęstszą przyczyną był brak pieniędzy na wyjazd. Ten powód deklarowało 35 proc. pytanych. W tym roku przyczyny finansowe spadły na drugie miejsce i uniemożliwiają wyjazd 28 proc. spośród rezygnujących z wyjazdu. Na pierwszym miejscu znalazły się obowiązki. Z powodu ich nadmiaru nie wyjedzie 38 proc. badanych. W ubiegłym roku ta przyczyna była na drugim miejscu i podawana była przez 27 proc. respondentów. Wynika więc, że coraz więcej pracujemy, ale za to mamy coraz więcej pieniędzy. W badaniu zapytano również badanych – czy w trakcie urlopu będą pracowali. Okazuje się, że 61 proc. Polaków w tym czasie zamierza całkowicie odciąć się od pracy. Średnia we wszystkich badanych krajach europejskich jest nieco wyższa i wynosi 66 proc. Co ciekawe, 20 proc. badanych Europejczyków zadeklarowało, że będzie sprawdzało swoją pocztę służbową i czytało e-maile, a 10 proc. zamierza w czasie urlopu odpisywać na e-maile lub odbierać telefony służbowe.
Kto i za co wyjeżdża?
Kim jest najczęściej wyjeżdżający latem? Najczęściej stosunkowo młodą osobą z wyższym wykształceniem. Niemal połowa (45 proc.) ma mniej niż 39 lat. Podobna grupa (48 proc.) ma wykształcenie wyższe. Ponad połowa (56 proc.) mieszka w rodzinie w gospodarstwie domowym trzyosobowym lub większym. Dochód gospodarstwa ponad połowy badanych (54...
Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.
