Wszyscy narzekają na konkurencję ze strony sieciówek – że one mają lepiej. Tymczasem sieciówki mają m.in. taką przewagę, że są zorganizowane i niektóre rzeczy załatwiają wspólnie – mówi Marcin Wujec, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Agentów Turystycznych.
Został pan niedawno prezesem Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Agentów Turystycznych. Jaka jest rola agentów na współczesnym rynku? Czy ta profesja może się jeszcze rozwijać?
Znamy swoją wartość. Wszystkie dane mówią, że pomimo rozwoju internetu kanał stacjonarny jest niezwykle ważny. Właśnie z tego powodu touroperatorzy masowo otwierali swoje własne salony. Klienci na polskim rynku cenią sobie kontakt ze sprzedawcą. Trzeba pamiętać, że chodzi o wydanie kwot dla klienta znaczących. Nawet ludzie dość majętni cenią swoje pieniądze, dlatego taki doradca w salonie stacjonarnym jest potrzebny.
Rynek bardzo się zmienił w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Łatwiej jest porównywać oferty, ceny zmieniają się i ta sama impreza miesiąc później może być tańsza lub droższa. Jak agenci radzą sobie z tym problemem?
To prawda, że mamy zmienność cen, jednak na szczęście czasy, kiedy klienci byli tym zdziwieni, już minęły. W tej chwili mają świadomość, że ceny dyktuje rynek i rozmaite czynniki mogą sprawić, iż cena spadnie. Aczkolwiek trzeba zauważyć, że z wyjątkiem ubiegłego roku, który był bardzo trudny sprzedażowo, a koniec czerwca i lipiec to był bardzo ciężki okres ze względu na brak sprzedaży, to takich sytuacji w zasadzie nie widujemy. Klienci wiedzą, że jakaś przeceniona oferta może się pojawić w maju czy do połowy czerwca, ale mają świadomość, że później ceny nie tylko nie spadną, ale pójdą do góry. Dlatego coraz większą popularnością z roku na rok cieszą się oferty first minute. Ubiegły rok nieco to zaburzył, ponieważ z powodu mistrzostw świata w piłce nożnej wielu Polaków wolało siedzieć przed telewizorem. Wprawdzie duże imprezy zawsze zatrzymują trochę osób w domu, ale takiej skali nie widzieliśmy od Euro 2012 w Polsce, tego nie przewidział nikt. Nawet po odpadnięciu naszej reprezentacji nie wróciło to do normy. Wyraźnie więc ludzie byli zainteresowani mistrzostwami jako takimi, nie tylko reprezentacją Polski. Miejmy nadzieję, że w tym roku takich perturbacji nie będzie. Klienci zapewne będą musieli przekonać się, że nic się w temacie wzrostu cen w wysokim sezonie nie zmieniło i że dalej warto kupować wcześniej. Niektórzy pewnie czekają na oferty last minute w lipcu, ale w tym roku raczej się nie doczekają. Zresztą touroperatorzy podchodzą teraz ostrożnie do kontraktowania miejsc.
Rynek jest trudniejszy niż dawniej. Co jest dziś największym wyzwaniem dla agenta?
Na pewno poważnym wyzwaniem dla agentów jest konkurencja ze strony różnych biur sieciowych. Między innymi dlatego chcemy ożywić działania naszego stowarzyszenia. Przykładem takich działań są szkolenia sprzedażowe z wybitnymi specjalistami w tej dziedzinie. Sieci właśnie szkolą w ten sposób swoich pracowników. Uczą ich, jak rozmawiać z klientem, by kierować...