Toruń to nie tylko Kopernik i pierniki, o czym przekonuje się blisko 2 mln turystów. – Co roku do Torunia przyjeżdża ponad 2 mln turystów. Przede wszystkim są to Polacy, mniej więcej 20 proc. stanowią goście z zagranicy. Co istotne, Toruń ma bardzo dobre opinie wśród turystów, którzy chętnie polecają miasto albo przyjeżdżają tutaj po raz kolejny – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Szymon Wiśniewski, dyrektor Toruńskiej Informacji Turystycznej.
Z XIV edycji raportu Ośrodka Informacji Turystycznej z badań nad strukturą i wielkością przyjazdowego ruchu turystycznego wynika, że Toruń w 2018 r. odwiedziło 2,3 mln osób. Większość wyjeżdżała zadowolona – 97,7 proc. Polaków i 98,2 proc. osób z zagranicy podało, że będzie rekomendować Toruń jako miasto, do którego warto przyjechać. Przyjezdni zostawiają też w Toruniu coraz więcej pieniędzy – w 2018 r. było to średnio 251 zł (rok wcześniej 218 zł). Zdecydowanie więcej, bo nawet 400 zł, wydają turyści spoza Polski. – Turystyka jest bardzo ważną gałęzią gospodarki w Toruniu. Według naszych szacunków przemysł turystyczny jest drugim największym pracodawcą w mieście po Uniwersytecie Mikołaja Kopernika. To tysiące osób, które bezpośrednio są zaangażowane w pracy przy obsłudze ruchu turystycznego – wskazuje Szymon Wiśniewski. GUS podaje, że w 2018 r. w Toruniu nocowało ponad 360 tys. osób. Według OIT ich liczba sięgała pół miliona. Rozwojowi turystyki sprzyja coraz szybciej rozwijająca się sieć noclegowa – obecnie dostępnych jest ok. 6 tys. miejsc noclegowych w 2,3 tys. pokoi. Coraz więcej jest apartamentów, zwłaszcza blisko centrum. – Średnia długość pobytu w Toruniu to 1,56 dnia, czyli turyści z Polski spędzają tu średnio półtorej doby, natomiast zagraniczni – średnio prawie trzy doby. To jest zrozumiałe, przyjeżdżają tutaj z reguły raz, nie tak często jak Polacy i chcą tutaj spędzić więcej czasu, żeby lepiej poznać miasto – tłumaczy Szymon Wiśniewski. Ponad 85 proc. turystów stanowią Polacy, zwłaszcza z województw kujawsko-pomorskiego (35,2 proc.), mazowieckiego (12,5 proc.), pomorskiego (9,1 proc.), łódzkiego (7,7 proc.) i wielkopolskiego (7,6 proc.). Rośnie też liczba gości z zagranicy. – Wśród gości zagranicznych, tak jak w całej Polsce, najczęściej mamy turystów z Niemiec. Stanowią oni ponad 40 proc. ogółu turystów zagranicznych odwiedzających Toruń – wskazuje Szymon Wiśniewski. W ostatnich kilku latach sezon uległ wydłużeniu. – Możemy zauważyć, że zaczyna się w marcu, a kończy się około 11 listopada. Wszystko jest w dużej mierze uzależnione od pogody, ale generalnie sezon trwa od późnej zimy do końca jesieni – ocenia Wiśniewski. Połowa turystów jako cel wizyty wskazała zwiedzanie. Większość z nich kojarzy Toruń z Mikołajem Kopernikiem i piernikami, ale największą zaletą miasta, według odwiedzających, jest jego atmosfera. Zwracają uwagę na odrestaurowane zabytki, kamienice i ulice. – Magnesem przyciągającym do Torunia jest toruńska starówka, pierniki i Mikołaj Kopernik. Jedno z pytań, które zadajemy w ankietach, dotyczy tego, która to jest wizyta w Toruniu. Większość Polaków mówi, że to już jest dziesiąty raz i więcej. Zatem turyści ciągle chcą tu przyjeżdżać, bo ciągle odkrywają coś nowego – przekonuje Wiśniewski.