Jak już było zaznaczane we wcześniejszych materiałach zamieszczonych w miesięczniku, jeszcze podczas letnich wakacji w wypowiedziach wielu przedstawicieli branży turystycznej w sprawie roku turystycznego 2017/2018 przeważały tony dużego zadowolenia z kolejnego bardzo udanego sezonu w turystyce.
Jednak po początkowym entuzjazmie wraz z upływem czasu i liczbą napływających informacji do świadomości wielu osób ze środowiska turystycznego powoli przebiła się jednak teza, że kończący się rok wcale nie był korzystny dla polskiej turystyki wyjazdowej, a zwłaszcza dla biur podróży, czyli dla jej zorganizowanej części. Obecnie dominujący pogląd na miniony sezon jest już całkowicie inny. Świadczą o tym wypowiedzi członków kierownictwa czołowych touroperatorów podczas ostatniej konferencji poświęconej m.in. podsumowaniu minionego roku w polskiej turystyce wyjazdowej, które dadzą się sprowadzić do mocnej konkluzji: nie powtórzymy błędu z zeszłego roku.
Większa sprzedaż, zdecydowanie mniejsze zyski
Najkrótsze przedstawienie minionego sezonu sprowadzone do zaledwie kilku liczb uzyskanych na podstawie danych otrzymanych od 24 przodujących na rynku organizatorów jest następujące: wzrost liczby klientów o 34,9 proc. do 3,14 mln, wzrost przychodów ze sprzedaży imprez turystycznych o 26,7 proc. do 8,16 mld zł, spadek zysku netto o 53,8 proc. do 60,5 mln zł oraz spadek rentowności netto z 2,03 do zaledwie 0,74 proc. Należy jednak wyraźnie zaznaczyć, że te i tak bardzo słabe rezultaty branży w dużym stopniu ratują wyniki osiągnięte przez TUI Poland, czyli najbardziej ofensywnego organizatora, który zakończył ubiegły sezon z największym wzrostem liczby klientów (+76,2 proc.) i z największym zyskiem netto (33,4 mln zł). Zmiany w wynikach reszty były jeszcze bardziej niekorzystne. Zysk netto spadł ze 119 do 27 mln zł (czyli wartości mniejszej niż dla samego TUI Poland), rentowność netto zmniejszyła się z 2,35 proc. do 0,45 proc., a zysk netto na klienta z około 65 do zaledwie 12 zł. Należy przy tym zaznaczyć, że dodatni zysk netto branża zawdzięcza rezultatom operacji zabezpieczających, bo bez nich wystąpiłaby kilkudziesięciomilionowa strata (dokładniejsze wyniki poznamy dopiero w sierpniu ze sprawozdań składanych przez organizatorów do Krajowego Rejestru Sądowego).
Zawiodła biznesowa intuicja i operacyjne rozeznanie
O tym, że większość organizatorów (poza zwłaszcza TUI Poland) nie wykorzystało skutecznie w ostatnich dwóch latach (2017- -2018) fantastycznej koniunktury na rynku zorganizowanej turystyki wyjazdowej, zadecydowało wiele czynników o charakterze zarówno fundamentalnie biznesowym, jak i operacyjnym. Te pierwsze zadziałały głównie w roku 2017 i w szczególności sprowadzały się do głębokiego niedoszacowania wpływu na koniunkturę w branży...