Najczęściej myśląc o Zjednoczonych Emiratach Arabskich (ZEA), skupiamy się na ociekającym luksusem Dubaju, mieście nowoczesnym i innowacyjnym, w założeniu mieście przyszłości. Naszym zdaniem, myśląc o ZEA, warto skupić się również na innym zakątku kraju, alternatywnym dla Dubaju, równie atrakcyjnym pod względem turystycznym i przede wszystkim biznesowym. Mówimy tutaj o jednym z ośmiu Zjednoczonych Emiratów Arabskich – Ras Al Khaimah.
Ras Al Khaimah (Ras Al- -Chajma) to piękny i różnorodny emirat leżący w północno-wschodniej części kraju, w bliskiej odległości od Dubaju (ok. 45 minut samochodem), wciąż nie do końca odkryty. Warto podkreślić, że położenie emiratu zapewnia dostęp do wszystkich atrakcji, jakie oferuje ten kraj, a mimo wszelkich udogodnień jest to ciągle zaskakujące egzotyką, pozwalające zasmakować innej kultury, smaków i wrażeń miejsce na wymarzony urlop. Możemy w jednym miejscu podziwiać uroki gór, dolin, pustyni oraz morza w zdecydowanie spokojniejszym wydaniu niż w sąsiednich, bardziej zabudowanych emiratach.
Zielony emirat
Luksusowo nie znaczy drogo (zdecydowanie taniej niż w Dubaju) oraz spokojniej nie znaczy nudno. Ze względu na walory turystyczne uznano RAK za najbardziej zielony i najpiękniejszy spośród Zjednoczonych Emiratów. To właśnie tutaj znajdują się największe i najpiękniejsze plaże, bujne mangowce i różowe flamingi, które my, turyści, możemy podziwiać w naturalnym środowisku. Dla osób aktywniejszych jest to idealna baza wypadowa, niepozwalająca się nudzić (wyścigi wielbłądów, zwiedzanie stolicy emiratu z prawdziwymi perełkami architektury w obrębie Zatoki Perskiej, uzdrowiska Khatt, wszelkie sporty wodne etc.). Ras Al Khaimah to absolutnie Bliski Wschód w pigułce, który ma wszystko w...