Planujemy rozwój projektu w innych miastach Polski i Europy. Przygotowana specjalnie na nasze potrzeby technologia umożliwia wręcz nieograniczone dodawanie miast i historii – mówią dr Paulina Codogni i Małgorzata Brzezińska, twórczynie aplikacji City Talks.
Skąd pomysł na aplikację?
dr Paulina Codogni: Do stworzenia aplikacji zainspirowały nas różne doświadczenia. Każda z nas dużo podróżuje. Zwiedzając inne miasta i kraje, zawsze starałyśmy się rzetelnie przygotować do podróży. Sama lektura przewodników nigdy nas nie zadowalała. Szukałyśmy informacji na blogach, czytałyśmy powieści i reportaże, które opisywały dane miejsce. Oglądałyśmy też filmy nakręcone w miejscu, które chciałyśmy zwiedzić. To właśnie doświadczenia z przygotowań do podróży natchnęły nas do tego, by stworzyć aplikację, która będzie prezentowała miasto w sposób niezwykły. Zamiast tworzyć opisy faktograficzne, będziemy snuć opowieści o ciekawych wydarzeniach w historii miasta. Małgorzata Brzezińska: Codziennością podróżujących stały się serwisy internetowe oraz aplikacje mobilne, za pomocą których rezerwuje się hotele, mieszkania, loty czy też wybiera restauracje. Niektórzy mówią, że trudno byłoby sobie bez nich wyobrazić życie. Nasza usługa jest dopełnieniem tych powszechnie znanych usług, ale City Talks to nie tylko narzędzie praktyczne, które rozwiązuje problem. Od początku wiedziałyśmy również, że chcemy, żeby było to narzędzie nie tylko dla turystów, ale także dla lokalnych mieszkańców, którzy mogą na nowo odkryć miejsca, które znają. W wypadku Warszawy wszyscy próbujemy odgadnąć, jak wyglądało to miasto, zanim zostało zniszczone w 1944 r. Dzięki historyjkom i zdjęciom dostępnym w City Talks możemy naprawdę poczuć ten klimat dawnej Warszawy. Dowiedzieć się, jak miasto zmieniało się, jak żyli ludzie 50, 100 lat temu, a nawet wcześniej. Jednym z moich ulubionych spacerów jest „Miasto w czasie zarazy”. Ten spacer to zbiór opowieści pokazujących, jak zmieniało się życie w Warszawie, gdy nadciągały epidemie. Ten spacer to niesamowite doświadczenie, w czasie wędrówki można się poczuć jak w kinie. Ile czasu trwały przygotowania do jej uruchomienia? M.B.: Tak naprawdę jest to projekt, który – mamy nadzieję – nigdy się nie skończy. Nad technologią pracowałyśmy ponad pół roku. Później udoskonalaliśmy ją, biorąc pod uwagę krytyczne uwagi użytkowników, którzy ją testowali. Wciąż...