przewoźnicy

Czy paszport szczepionkowy ożywi podróże lotnicze?

2021-05-04

Linie lotnicze i porty ponoszą ogromne straty i jak najszybsze ponowne uruchomienie podróży międzynarodowych jest dla niektórych przewoźników kwestią przetrwania. Czy paszport szczepionkowy jest szansą na powrót pasażerów? Jak będą wyglądały podróże w najbliższym czasie?

Common2

Jedną z branż najbardziej poszkodowanych przez ograniczenia pandemiczne jest sektor lotniczych przewozów pasażerskich. Dotychczasowy wieloletni wzrost liczby podróży został gwałtownie zahamowany przez pandemię. Nic więc dziwnego, że zaczęto w kilku miejscach pracę nad procedurami i dokumentami, które mają umożliwić w miarę swobodne podróże.

Obecnie testowany jest CommonPass, który jest inicjatywą projektu Commons we współpracy ze Światowym Forum Ekonomicznym. IATA wprowadziła również Travel Pass, który wykorzystuje globalne standardy paszportowe i własny system do weryfikacji, czy pasażerowie lotniczy spełniają wymagania wizowe i zdrowotne. Komisja Europejska omawia również wprowadzenie Cyfrowego Zielonego Certyfikatu, który umożliwi zaszczepionym i niezaszczepionym obywatelom podróżowanie do innych państw członkowskich i którego właściciel nie będzie zmuszany do poddawania się kwarantannie po przyjeździe.

Straty europejskiego lotnictwa

– Każdy kraj wprowadza swoje obostrzenia, restrykcje, w związku z tym linie lotnicze, aby nie generować kosztów, po prostu uziemiają samoloty. Skutek jest taki, że mamy dzisiaj spadek w ruchu regularnym w Polsce sięgający ponad 90 proc. Nie jest to wina tylko Polski i naszych ograniczeń, ale całej Unii Europejskiej. Mamy kwiecień i w zasadzie wszyscy przesunęli swoje loty na maj, a nawet na czerwiec i lipiec – mówi agencji Newseria Biznes Artur Tomasik, prezes zarządu Katowice Airport i Związku Regionalnych Portów Lotniczych. – Musimy doprowadzić do takiego stanu procedury, aby one były jasne, obliczalne i czytelne dla wszystkich uczestników rynku.

Według prognoz Eurocontrol, w zależności od rozwoju sytuacji epidemicznej i utrzymywanych restrykcji w Europie, w maju br. ruch lotniczy będzie mniejszy o 55-70 proc. w porównaniu z majem 2019 r. Rok temu spadki sięgały prawie 90 proc. Szansą na ożywienie ruchu w trzecim kwartale mają być paszporty szczepionkowe. Projekt wprowadzenia Cyfrowego Zielonego Certyfikatu Komisja Europejska przedstawiła w marcu br., a obecne plany zakładają, że będzie on funkcjonował już w czerwcu, czyli przed sezonem letnim. Kilka dni temu kraje członkowskie formalnie przyjęły mandat do negocjacji z Parlamentem Europejskim, który jeszcze w kwietniu ma uzgodnić swoje stanowisko w tej sprawie. Rozmowy pomiędzy instytucjami unijnymi a krajami członkowskimi mają rozpocząć się w maju.

Europejskie próby rozwiązania problemu

– Niestety Unia Europejska, co stwierdzam z przykrością, najgorzej radzi sobie z problemem latania po Europie i kryzysem w branży lotniczej – stwierdza Artur Tomasik. – Dlatego paszporty są bardzo dobrą inicjatywą Komisji Europejskiej.

Jednak oficjalnie już zapowiedziano wprowadzenie certyfikatu, który ma być gotowy w czerwcu. Certyfikat ma ułatwić bezpieczne i swobodne przemieszczanie się między krajami Unii Europejskiej podczas pandemii. Paszport szczepionkowy będzie bowiem stanowił potwierdzenie, że dana osoba została zaszczepiona przeciwko COVID-19, uzyskała negatywny wynik testu na obecność koronawirusa lub przechorowała COVID-19 i jest ozdrowieńcem. Według projektu paszport będzie dostępny bezpłatnie w formie cyfrowej lub papierowej. Będzie zawierał ograniczony zestaw informacji, np. imię i nazwisko, datę urodzenia, datę wydania, informacje na temat szczepionki, wyniku testu oraz identyfikator. Poza tym Komisja Europejska planuje stworzenie specjalnego systemu, który zapewni weryfikację wszystkich certyfikatów.

– Specjalny kod QR będzie identyfikował każdego pasażera od strony danych osobowych, a jednocześnie zabezpieczał te dane. Będzie także umożliwiał wprowadzenie do systemu informacji, które zwalniają z kwarantanny i dają możliwość swobodnego poruszania się po Unii Europejskiej. To wszystko spowoduje, że będziemy mieli jednolitą procedurę dotycząca bezpiecznego przemieszczania się w całej UE i na pewno to pozwoli na szybkie wznowienie ruchu lotniczego – zakłada prezes Katowice Airport.

– Naszym głównym celem jest zapewnienie łatwego w użyciu, niedyskryminacyjnego i bezpiecznego narzędzia, gwarantującego pełne poszanowanie zasad ochrony danych. Nadal pracujemy też nad wypracowaniem z innymi partnerami spójnego podejścia w skali międzynarodowej – podkreślała w marcu br. Věra Jourová, wiceprzewodnicząca KE do spraw wartości i przejrzystości.

Paszporty szczepionkowe także mają być środkiem tymczasowym i jak zadeklarowali europosłowie działać do 12 miesięcy. Zostaną zawieszone, kiedy Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosi koniec pandemii.

Ma być zarówno w wersji elektronicznej jak i papierowej, jak stwierdzili europosłowie. To nieco zmienia dotychczasowe założenia. Pierwotnie rozwiązanie to miało działać w formie aplikacji, która miała umożliwić przechowywanie danych np. w smartfonie, by w razie potrzeby przedstawić lub wydrukować zgodnie z preferencjami. Jakie jeszcze są założenia? Każdy certyfikat powinien być wystawiony w dwóch językach: angielskim oraz w języku (językach) urzędowym kraju wydającego. Aplikacja miała generować unikatowy kod QR, umożliwiający bezpieczną weryfikację autentyczności i ważności certyfikatu, a także podpis cyfrowy. Certyfikaty będą wydawane przez upoważnione jednostki w każdym z krajów członkowskich. Mogą to być szpitale, ośrodki badawcze, placówki ochrony zdrowia itp. Każdy z wystawców będzie posiadał własny klucz podpisu cyfrowego, który będzie częścią kodu QR Cyfrowego Zielonego Certyfikatu. Głównym powodem, dla którego certyfikaty będą zawierały kod QR, jest zapobieganie ich fałszowaniu. Ilekroć posiadacz certyfikatu będzie musiał go przedstawić, kod QR zostanie zeskanowany, a podpis zweryfikowany. Weryfikacja będzie możliwa dzięki portalowi stworzonemu przez Komisję Europejską. Weryfikacja nie będzie powodowała przekazywania dalej danych osobowych posiadacza certyfikatu. Jednak choć od pojawienia się pomysłu minęły już bez mała dwa miesiące, to wciąż nie znamy szczegółów tego rozwiązania. Zostało ono poparte przez Parlament Europejski. Zapewne będzie się on nazywał „unijny certyfikat COVID-19”, bo tak chcą europosłowie. Teraz mają ruszyć negocjacje, które zdaniem przedstawicieli Parlamentu Europejskiego mają się zakończyć przed wakacjami. Wydaje się więc, że rozwiązanie to, jeśli uda się je wprowadzić będzie miało znaczenie w ramach Wspólnoty (co wbrew pozorom jest ważne, bo duża część podróży Europejczyków odbywa się właśnie w ramach tego obszaru), jednak w przypadku dalszych podróży trzeba raczej liczyć na inne rozwiązanie.

Aplikacja IATA

IATA3

Nad wprowadzeniem paszportu cyfrowego pracuje także IATA, czyli Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych. W tym przypadku mamy już gotową wersję takiego cyfrowego dokumentu. Testy nowej aplikacji mobilnej IATA Travel Pass rozpoczęła właśnie linia Emirates, na razie na trasach między Dubajem a Barceloną oraz Londynem. Tak jak w przypadku europejskiego paszportu rozwiązanie to ma pomóc pasażerom w łatwym i bezpiecznym zarządzaniu podróżą zgodnie z wszelkimi wymogami rządowymi dotyczącymi testów na obecność COVID-19 lub informacji o szczepionkach. Pierwsi pasażerowie podróżujący z Dubaju do Barcelony podczas rejsu EK185 przetestowali „paszport cyfrowy”, aby zweryfikować i udostępnić Emirates swój status testu COVID-19 jeszcze przed podróżą.

Testy są krokiem w kierunku wygodniejszego przemieszczania się i umożliwienia cyfrowego, bezpiecznego i bezproblemowego zarządzania dokumentacją związaną z COVID-19 podczas całej podróży. W przyszłości podróżni będą mogli również udostępniać świadectwa szczepień władzom i liniom lotniczym.

– Możliwość cyfrowego przetwarzania danych pasażerów dotyczących COVID-19 na potrzeby podróży jest dobrym krokiem. Cieszymy się, że jesteśmy pionierami i współpracujemy z IATA w testach tej aplikacji. Wkrótce rozpoczniemy inne inicjatywy mające na celu wprowadzanie kolejnych ułatwień dla naszych klientów – powiedział Adel Al Redha, dyrektor operacyjny Emirates.

Próba jest przeprowadzana na wybranych lotach Emirates z Dubaju do Barcelony i z londyńskiego Heathrow do Dubaju, a niebawem zostanie poszerzona o inne trasy. Kwalifikujący się pasażerowie są zachęcani do pobrania aplikacji i zapisania się na cyfrową przepustkę przed podróżą. W Dubaju linie Emirates nawiązały współpracę z wybranymi laboratoriami Prime Health Care, które są upoważnione do bezpiecznego przesyłania wyników testów pasażerom, właśnie za pośrednictwem aplikacji. Osoby podróżujące z Wielkiej Brytanii mogą wykonać test w wybranych laboratoriach Screen4.

Jak działa IATA Travel Pass? To aplikacja mobilna, która pomaga podróżnym w przechowywaniu zweryfikowanych certyfikatów dotyczących testów lub szczepionek COVID-19 i zarządzaniu nimi. Jest bezpieczniejszy i wydajniejszy niż obecne procesy papierowe stosowane do zarządzania wymaganiami zdrowotnymi. Jest to ważne, biorąc pod uwagę potencjalnie ogromną skalę testów lub weryfikacji szczepionek, którymi trzeba będzie bezpiecznie zarządzać. IATA Travel Pass składa się z czterech kluczowych modułów. Pierwszym z nich jest globalny rejestr wymagań zdrowotnych, umożliwiający pasażerom znalezienie dokładnych informacji na temat podróży, wymagań zdrowotnych i badań niezbędnych podczas podróży. Kolejny z modułów to rejestr ośrodków testowania i szczepień COVID-19 w miejscu odlotu pasażera. Jest to rejestr działający na zasadzie open source, dzięki czemu jest globalny i zawiera informacje takie jak kontakt, witryna internetowa i lokalizacja geograficzna. Dostarcza pasażerom informacji o rodzaju przeprowadzanych w danym laboratorium testów, certyfikatach przez nie posiadanych i weryfikuje, czy wyniki zostaną zaakceptowane w miejscu przylotu. Najważniejszym elementem jest Lab App, czyli bezpieczny, szyfrowany kanał, który umożliwia laboratoriom weryfikację tożsamości pasażerów, a następnie wysyłanie wyników testów COVID-19 lub dowodów szczepień bezpośrednio do pasażerów i przechowywanie ich na urządzeniach mobilnych. W efekcie Aplikacja Travel Pass IATA umożliwia pasażerom stworzenie bezpiecznej i zweryfikowanej tożsamości cyfrowej połączonej z ich paszportem, zweryfikowanie wymagań i statusu testów i szczepień oraz udostępnienie tych informacji odpowiednim władzom.

Projekt Światowego Forum Ekonomicznego

common1

Najmniej zaawansowany wydaje się trzeci projekt – CommonPass. Jest on autorstwa organizacji Commons i Światowego Forum Ekonomicznego. Jak zapewniają twórcy, prace nad tym rozwiązaniem zgromadziły „ponad 350 liderów sektora publicznego i prywatnego z 52 krajów”.

Tak jak pozostałe rozwiązania jest to aplikacja, która umożliwia dostęp do wyników badań laboratoryjnych i rejestrów szczepień oraz wyrażenie zgody na wykorzystanie tych informacji do potwierdzenia statusu COVID bez ujawniania jakichkolwiek innych podstawowych informacji o stanie zdrowia. Dostęp do wyników badań laboratoryjnych i rejestrów szczepień można uzyskać za pośrednictwem istniejących systemów danych zdrowotnych, rejestrów krajowych lub lokalnych lub osobistych cyfrowych danych zdrowotnych (np. CommonHealth dla systemu Android). Wspomniana aplikacja CommonHealth pozwala osobom fizycznym bezpiecznie przechowywać swoje karty zdrowia na telefonach, całkowicie pod własnoą kontrolą. Platforma CommonPass ocenia, czy wyniki badań laboratoryjnych danej osoby lub zapisy szczepień pochodzą z zaufanego źródła i czy spełniają wymogi badań przesiewowych w kraju, do którego turysta podróżuje. CommonPass udziela odpowiedzi: tak lub nie, czy dana osoba spełnia aktualne kryteria wejścia, ale podstawowe informacje zdrowotne nie zostają ujawnione. CommonPass jest zaprojektowany w taki sposób, żeby można było uzyskać do niego bezpośredni dostęp za pośrednictwem innych aplikacji i usług.

Dwójka liderów

Na tę chwilę projekt IATA wydaje się najbardziej zaawansowany i mający największe szanse na praktyczne i, co ważne, masowe użycie. Jest on już testowany w praktyce na konkretnych trasach i jeśli testy te wypadną pozytywnie, pozostanie kwestia powszechnego uznawania go nie tylko przez linie lotnicze, ale także przez władze krajowe. To ostatnie może stanowić pewien problem, ale wydaje się, że kraje najchętniej odwiedzane przez turystów nie będą stwarzać tu specjalnych trudności, zresztą rozwiązanie ma być przetestowane przez kolejnych przewoźników z różnych krajów, z czego można wnosić, że ich władze są gotowe akceptować to rozwiązanie.

Projekt unijny, pomimo zapewnień o jego szybkiej realizacji, może utknąć w uzgodnieniach pomiędzy poszczególnymi agendami oraz państwami. Jego niewątpliwą zaletą byłaby możliwość utworzenia bańki turystycznej wewnątrz Unii lub krajów Schengen.


Polecamy

To też może Cię zainteresować







W najnowszym wydaniu
 




Strefa prenumeratora
ARCHIWUM ONLINE RYNKU TURYSTYCZNEGO:
Login:
Hasło:
Zapomniałem hasło


E-tygodnik
Bądź na bieżąco
Jeżeli chcesz otrzymywać w każdy poniedziałek przegląd najważniejszych informacji branżowych, zapisz się do listy subskrybentów.



Jeżeli chcesz wypisać się z listy odbiorców newslettera, wpisz adres e-mailowy i kliknij "rezygnuję".
Twój e-mail