Święto szefów kuchni obchodzone 20 października przybliża niezwykle prestiżową, a zarazem niekiedy niedocenianą rolę osób, które stanowią fundament każdej restauracji. Marcin Przybysz Executive Chef restauracji Epoka, specjalizującej się w fine food experience, a także zwycięzca 3. edycji programu Top Chef, postanowił zdradzić kilka sekretów dotyczących tego zawodu. Co zaskakującego skrywają w sobie szefowie kuchni i jakie wnioski wyciągnęli z pandemii?
Prestiżowy zawód „bez powołania”
Opanowanie, umiejętność zachowania spokoju w sytuacjach stresujących, duża garść kreatywności oraz komunikatywność i sprawne zarządzanie ludźmi – tak zdaniem Marcina Przybysza prezentuje się przepis na idealnego szefa kuchni, będącego sercem każdej restauracji. Już w środę, 20 października szefowie kuchni pochodzący z różnych zakątków świata będą obchodzić swoje święto. Jest to doskonała okazja, by jeszcze lepiej poznać ten zawód „od kuchni”.
Na pytanie, czy należy mieć powołanie, by stanąć na stanowisku szefa kuchni, Marcin Przybysz odpowiada zaskakująco, że nie. Tego zawodu można się po prostu wyuczyć. Jeden z szefów kuchni, z którym współpracowałem w przeszłości, często powtarzał, że w sztuce gotowania za 80% sukcesu odpowiada myślenie, a tylko 20% to zasługa talentu. Rozwijając tę myśl, mam przekonanie, że gotować może niemal każdy – podkreśla Marcin Przybysz, Executive Chef restauracji Epoka w Warszawie.
Szef kuchni w Epoce dodaje również, że nie zawsze jest to zawód, o którym marzy się od dziecka. On sam, jak wielu młodych chłopców, planował być piłkarzem, zaś miłość do gotowania odkrył w sobie dopiero po latach.
Nie ma...