Jest to jeden z trzech najważniejszych dla nas rynków emisyjnych. Dlatego pod koniec lutego tego roku otworzyliśmy w Polsce własne przedstawicielstwo, podkreślając, że jest to dla nas rynek priorytetowy i chcemy w niego inwestować – powiedziała minister turystyki Bułgarii Steła Baltova.
Jak bułgarska branża turystyczna przetrwała pandemię, która tak dotkliwie dotknęła ten sektor na całym świecie?
Przede wszystkim chciałam podkreślić, że bułgarski sektor turystyczny właśnie się odmraża i zaczyna odzyskiwać pełną zdolność do działania. Wbrew pozorom rok 2021 był dla turystyki trudniejszy niż 2020, ponieważ sytuacja była dużo bardziej dynamiczna i zmienna. I z powodu tej zmienności, utrudniającej prowadzenie działalności, tym bardziej należą się ogromne wyrazy uznania przedsiębiorcom z naszej branży turystycznej. Pomimo pandemii podjęli wysiłek, poczynili kalkulacje, przeanalizowali sytuację i zdecydowali o otworzeniu działalności. Musieli wcześniej precyzyjnie to skalkulować i przeanalizować, co w tej sytuacji było bardzo trudne, jednak w efekcie otworzyli swoje biznesy. Dzięki tym energicznym działaniom naszych przedsiębiorców turystycznych i ich precyzyjnej kalkulacji, ale również dzięki pomocy państwa, które wspierało sektor turystyczny, udało nam się ostatecznie uzyskać bardzo dobre wyniki w tym trudnym sezonie.
Jak wyglądały dwa pandemiczne sezony dla bułgarskiej branży turystycznej?
W okresie między majem a wrześniem 2021 r. zanotowaliśmy znaczny wzrost liczby turystów, wynoszący aż 70 proc. w porównaniu z tym samym okresem w roku 2020. O tym, że było to naprawdę wyjątkowe osiągnięcie, mówi fakt, że liczba turystów w okresie od maja do sierpnia 2021 r. osiągnęła poziom 70 proc. liczby turystów w tym samym okresie w roku 2019. A właśnie rok 2019 dla bułgarskiej branży turystycznej był najlepszy pod tym względem. Na początku sezonu...