Rok 2020 nie był zwykłym rokiem dla branży turystycznej. Musiała się ona po raz kolejny mierzyć z wyjątkowymi kłopotami i wyzwaniami. Wprowadzanie i odwoływanie zakazów, nakazów i ograniczeń spowodowało, że był to prawdziwy rollercoaster.
Jedne segmenty branży przeszły ten rok stosunkowo dobrze, inne znacznie gorzej. Zapytaliśmy więc przedstawicieli branży, jaki właściwie był ten dziwny rok z ich punktu widzenia. Co było największym wyzwaniem? Co okazało się sukcesem, a co rozczarowaniem?
Z perspektywy kończącego się roku widzimy, że 2021 r. jest dla nas lepszy od poprzedniego, jednak podstawowe wskaźniki są znacznie niższe niż te osiągnięte w 2019 r. Mamy jednak nadzieję, że w przyszłym roku sytuacja pandemiczna będzie się poprawiać, dzięki czemu będziemy mogli odnotować lepsze wyniki w każdym segmencie gości hotelowych
Gheorghe Marian Cristescu, prezes zarządu Polskiego Holdingu Hotelowego
W ciągu ostatnich dwóch lat branża hotelowa bardzo mocno odczuła skutki pandemii. Po trudnym dla wszystkich hotelarzy okresie staramy się wrócić do normalności. Bieżący rok wymagał od nas dużej mobilizacji w celu zminimalizowania strat. Z perspektywy kończącego się roku 2021 widzimy, że jest dla nas lepszy od poprzedniego, jednak podstawowe wskaźniki są znacznie niższe niż te osiągnięte w 2019 r. Mamy jednak nadzieję, że w przyszłym roku sytuacja pandemiczna będzie się poprawiać, dzięki czemu będziemy mogli odnotować lepsze wyniki w każdym segmencie gości hotelowych. Sytuacja kadrowa w hotelach to również jedno z największych wyzwań w naszej branży. Dla PHH ważne było przede wszystkim zabezpieczenie miejsc pracy, a także pozyskanie nowych osób, co w dużej mierze udało nam się osiągnąć. Wdrożyliśmy również działania mające na celu docenienie i zaktywizowanie naszych pracowników, m.in. poprzez uruchomienie programu grywalizacji „Ambasador”, który jest nowatorskim narzędziem rozwoju pracowników w naszej branży. Dzięki temu rozwiązaniu chcemy motywować i aktywizować naszą załogę, a także nagradzać zachowania prospołeczne i propracownicze. Wprowadziliśmy także dodatkowy dzień wolny za szczepienie przeciwko COVID-19 dla wszystkich pracowników. Chcemy w ten sposób zachęcić pozostałych, którzy jeszcze nie skorzystali z tej formy ochrony przed koronawirusem, do szczepień. Mamy świadomość, że szczepienia to najlepszy sposób przeciwdziałania rozpowszechnianiu się wirusa, ale również najlepsza droga do tego, by cała gospodarka, w tym zwłaszcza turystyka i hotelarstwo, mogła wrócić na właściwe tory. Grupa Kapitałowa Polskiego Holdingu Hotelowego cały czas bardzo intensywnie pracuje nad dalszą konsolidacją spółek Skarbu Państwa, które posiadają hotele lub obiekty hotelowe w Polsce. Działania, które rozpoczęliśmy w tym zakresie już jakiś czas temu – m.in. podpisanie umów warunkowych na zakup kolejnych spółek: Interferie, Elbest i Geovita – mają doprowadzić do tego, abyśmy w przyszłym roku mogli powiększyć nasz portfel o kolejne kilkadziesiąt hoteli i obiektów. Zgodnie z naszą strategią, będziemy nieustannie ulepszać i modernizować wszystkie obiekty znajdujące się w naszej grupie, doprowadzając je do tego samego międzynarodowego poziomu, jaki reprezentujemy. Niewątpliwie powodzenie tego procesu w bardzo dużym stopniu zależy od pracy i zaangażowania całego zespołu, dlatego chcemy również korzystać z potencjału i doświadczenia dotychczasowych pracowników przejętych obiektów w naszym dalszym, wspólnym rozwoju.
Na pewno cieszyć może liczba turystów krajowych w okresie wakacyjnym. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że była ona nawet wyższa niż w 2019 r. Polacy zakochali się w ojczyźnie na nowo, do czego przyczynił się również Polski Bon Turystyczny
Rafał Szlachta, prezes Polskiej Organizacji Turystycznej
Rok 2021 był dla branży kolejnym niełatwym okresem, który wymagał od całego sektora sporej cierpliwości, ale nade wszystko elastyczności. Doświadczenia z roku 2020 pomogły działać nieco sprawniej, dynamiczniej. Jako Polska Organizacja Turystyczna musieliśmy się dostosować do nowej rzeczywistości, wybrać odpowiednie narzędzia do promocji naszego kraju, uwzględniające nowy model podróży podyktowany sytuacją na świecie. Na pewno cieszyć może liczba turystów krajowych w okresie wakacyjnym. Z danych GUS wynika, że była ona nawet wyższa niż w 2019 r. Polacy zakochali się w ojczyźnie na nowo, do czego przyczynił się również Polski Bon Turystyczny. Co prawda przedsiębiorcom udało się odrobić część strat, ale wiemy, że odrodzenie branży dotkniętej skutkami pandemii COVID-19 nie będzie możliwe bez znacznie większego udziału turystów zagranicznych. Ponadto o ile turystyka wypoczynkowa złapała ten wakacyjny oddech, o tyle kondycja przemysłu spotkań niestety daleka jest od ideału. Nie załamujemy jednak rąk i w tym trudnym czasie pobudzamy apetyt gości zagranicznych na Polskę, kreując wizerunek polskich miast o bogatej historii oraz kulturze czy rodzimej natury stworzonej do turystyki aktywnej. Uświadamiamy również Polaków, jak wiele wspaniałych miejsc jest wokół nich samych. W razie zniesienia ograniczeń związanych z podróżowaniem będą mieli oni gotowe plany wyjazdowe.
W tym trudnym czasie rozpoznaliśmy obecne i przyszłe potrzeby klientów. Zidentyfikowaliśmy konieczność szybkiego wprowadzania innowacji i dostosowywania się do sytuacji
Michał Polak, dyrektor regionalny SABRE na Europę Wschodnią
Jest takie polskie przysłowie „strata na czasie jest stratą na rzeczy” i dotyczy obecnie wielu firm i branż na całym świecie. W okresie kryzysu można wyciągnąć cenne wnioski i wykorzystać pojawiające się możliwości. Z całą pewnością dotyczą one tego, czego doświadczyliśmy przez ostatnie dwadzieścia miesięcy. Według badań ONZ pandemia COVID-19 będzie prawdopodobnie kosztować globalny sektor turystyczny 2 bln dolarów w 2021 r. O tej samej kwocie mowa w kontekście 2020 r., co czyni turystykę jednym z najbardziej dotkniętych przez kryzys sektorów. To stanowi poważne wyzwanie dla wielu firm, w tym Sabre. Wierzymy jednak, że to doświadczenie jest cenne pod innymi względami. W tym trudnym czasie rozpoznaliśmy obecne i przyszłe potrzeby klientów. Zidentyfikowaliśmy konieczność szybkiego wprowadzania innowacji i dostosowywania się do sytuacji. Podjęliśmy natychmiastowe działania, aby wykorzystać nasze wiodące technologie i zasoby, aby przejść na wyłącznie cyfrowy onboarding, obejmujący m.in. integrację i zapoznanie klientów z platformą Sabre. Pozwoliło to zapewnić szybki, prosty i wydajny proces dla klientów – od linii lotniczych, po wszelkiego rodzaju agencje i korporacje. Wprowadziliśmy ponadto globalny program „Work from Anywhere” (WFA), który daje członkom zespołu Sabre możliwość elastycznej formy pracy. Tym samym wspieramy środowisko, w którym ludzie mogą się rozwijać, uczyć i odnosić sukcesy. I wreszcie skorzystaliśmy z okazji, aby jeszcze bardziej przyspieszyć naszą transformację technologiczną i zapewnić (pierwsi w branży) rozwiązania, które nasi klienci naprawdę cenią. Są one skoncentrowane na sztucznej inteligencji (AI), uczeniu maszynowym (ML) oraz naszej współpracy z Google Cloud. Technologie te są podstawą w...