Umocnienie pozycji w przewozach turystycznych, utrzymanie wysokiej pozycji w segmencie cargo i dużo wolniejsza od spodziewanej dynamika wzrostu przewozów w siatce regularnej. Tak LOT podsumowuje miniony rok.
Z powodu kolejnych wariantów koronawirusa oraz niepewności podróżowania rynek przewozów lotniczych nie odbudowywał się w ubiegłym roku tak, jak pod koniec 2020 r. przewidywali eksperci. LOT jednak wykorzystał ten czas na rozszerzenie swojej działalności tam, gdzie popyt był największy – w segmencie podróży wakacyjnych i cargo. – Dzięki współpracy z biurami podróży zrealizowaliśmy czterokrotnie więcej operacji czarterowych niż w roku 2020. W segmencie przewozów towarowych LOT uplasował się na pozycji lidera na rynku polskim, przewożąc niemal dwukrotnie więcej cargo niż w roku 2020 – informuje Michał Fijoł, członek zarządu PLL LOT ds. handlowych. Narodowy przewoźnik wykonał w sumie ponad 54 tys. operacji na 151 trasach, odwiedzając 109 portów lotniczych, przewożąc niemal 4,2 mln pasażerów, pokonując w tym czasie 80 mln km. O ile po zniesieniu restrykcji wjazdowych do Nowego Jorku (JFK i EWR) i do Chicago liczba gości na pokładach samolotów do Ameryki Północnej wróciła do poziomu z 2019 r., o tyle w dalszym ciągu znacząco zredukowana jest siatka azjatycka – Seul, Tokio czy Pekin/Daxing. W siatce europejskiej dużym powodzeniem cieszyły się połączenia do Paryża czy Wilna, a absolutnym hitem okazała się Tirana, będąca najpopularniejszym kierunkiem wakacyjnym. W sezonie zimowym popularność zyskały rejsy do uruchomionego jesienią Dubaju oraz wznowione połączenia do Kolombo i Miami. – Rok 2021 to również rok wprowadzenia kolejnych udogodnień dla pasażerów. Podróżującym naszymi Boeingami 737 oddaliśmy do dyspozycji bezprzewodowy system rozrywki pokładowej, nową ofertę posiłków dla pasażerów klasy ekonomicznej, a dzięki nowej odsłonie strony lot.com zakup biletu czy zamówienie usług dodatkowych jest szybsze i wygodniejsze – dodaje Michał Fijoł.