Jak się okazuje przedstawiciele branży HoReCa, w której relacje biznesowe często stanowią o sukcesie, potrzebują mocnych ogólnopolskich targów branżowych. Wystawiennictwo to narzędzie marketingowe, które pozwala skutecznie docierać do klientów, na miejscu prezentować rozwiązania, ich funkcjonalności i jakość. Czy Gastrotargi SMAKKi spełnią oczekiwania branży i staną się kluczową imprezą w Polsce, wpisując się tym samym w europejski kalendarz spotkań, na których trzeba być? Wiele na to wskazuje.
fot. materiał prasowy
Branża HoReCa od zawsze była nakierowana na budowanie wzajemnych relacji. Przedstawiciele większości firm dostarczających produkty i usługi na jej rzecz, dobrze się znają, współpracują i wymieniają informacjami, co wspiera konkurencyjność tego rynku i pozwala tworzyć coraz lepsze rozwiązania. To uzasadnia, dlaczego branżowe targi są ważnym elementem strategii marketingowych wielu firm z sektora gastronomicznego.
Moc targów
Jak twierdzi dr Beata Kozyra, prezes Polskiej Izby Przemysłu Targowego w wywiadzie opublikowanym na portalu oohmagazine.pl, każda firma, która rozważa uczestnictwo w targach, powinna zrobić kalkulację krótko i długofalowych korzyści z tym związanych.
– W ciągu dwóch, trzech targowych dni w jednym miejscu można spotkać się z potencjalnymi nabywcami, którzy przychodzą z konkretnym zamiarem poznania produktu czy usługi. To ogromna oszczędność czasu, a zarazem wysoka efektywność w dotarciu do klienta. Należy skalkulować, ile czasu zajęłoby zespołowi handlowców osobiste dotarcie do dużej grupy klientów rozproszonej po całej Polsce, ile rozmów telefonicznych należałoby odbyć, maili wysłać i kilometrów przejechać – mówi dr Beata Kozyra.
Targi przynoszą także długofalowe korzyści w postaci budowania i utrwalania relacji biznesowych. Stanowią też okazję do tworzenia eksperckiego wizerunku firmy, w tym pozyskania uwagi przedstawicieli mediów, którzy...