Barki znów ruszą na Wisłę

Regularne rejsy czarterowe Wisłą na pięciu siedmioosobowych barkach motorowych zamierza uruchomić w kwietniu 2008 roku Łukasz Krajewski. Jednostki mają nieduże zanurzenie i odpowiednią masę ułatwiające żeglugę po nieuregulowanej i miejscami - szczególnie w miesiącach letnich - płytkiej rzece.

Po Wiśle można pływać obecnie tylko na krótkich trasach małymi statkami wycieczkowymi i to wyłącznie w okolicach dużych turystycznych miast np. Krakowa, Warszawy, Sandomierza czy Kazimierza. űeglugi wzdłuż 900-kilometrowego szlaku z Krakowa przez Warszawę do Gdańska nie uprawia się na Wiśle od II wojny światowej. Całą trasę, rzeką płynąca z prędkością 15 km na godzinę, barka pokonuje w trzy tygodnie, jednak będzie ją można pokonywać odcinkami: z Krakowa do Kazimierza Dolnego, z Kazimierza do Płocka i z Płocka do Gdańska. Ponieważ wzdłuż Wisły nie ma zbyt wielu przystani, jachty posiadają trapy, by umożliwić wyjście na brzeg. Każdy z nich ma też w pełni wyposażoną łazienkę z prysznicem i centralne ogrzewanie.

Do prowadzenia jachtu niezbędny jest patent sternika motorowodnego. - Jeśli ktoś go nie ma, można wynająć profesjonalnego szypra lub zamontować słabszy silnik, na który nie trzeba mieć uprawnień - zapewnia Krajewski. űeglowanie po Wiśle nie jest tanie. Koszt czarteru jachtu na tydzień waha się od 3 do 3,5 tys. zl. Do tego trzeba doliczyć koszty paliwa, gazu, wody pitnej.



Wydanie: 7/2007, AKTUALNOŚCI


 




Strefa prenumeratora
ARCHIWUM ONLINE RYNKU TURYSTYCZNEGO:
Login:
Hasło:
Zapomniałem hasło


E-tygodnik
Bądź na bieżąco
Jeżeli chcesz otrzymywać w każdy poniedziałek przegląd najważniejszych informacji branżowych, zapisz się do listy subskrybentów.



Jeżeli chcesz wypisać się z listy odbiorców newslettera, wpisz adres e-mailowy i kliknij "rezygnuję".
Twój e-mail