Lato 2016 gdzie i za ile

Poczucie bezpieczeństwa ma decydujący wpływ na decyzje turystów i ceny wycieczek do poszczególnych krajów – pisze analityk firmy TravelData.

W poprzednim wydaniu „Rynku Turystycznego” przedstawiliśmy porównanie średnich cen wyjazdów na najbardziej popularne kierunki letniego wypoczynku z sezonów lato 2015 i 2016. W tamtym zestawieniu uwidocznił się już rosnący wpływ, jaki na ceny wywierał słaby popyt na niektóre kierunki (głównie Turcję, Egipt oraz Tunezję) spowodowany coraz powszechniejszym postrzeganiem ich jako potencjalnie ryzykowne. Zwłaszcza dotyczyło to Turcji, do czego przyczynił się w tamtym czasie zamach w centrum Stambułu 12 stycznia, w którym zginęło 10 niemieckich turystów.

Poczucie bezpieczeństwa nadal definiuje ceny

Na analizowanych 15 kierunkach średnia cena pobytów rozpoczynających się w pierwszym tygodniu sierpnia 2016 była niższa od analogicznej średniej z roku ubiegłego o 42 złote, czyli nieco mniej niż różnica ze stycznia, która wynosiła 61 złotych, ale była nieco większa niż w zestawieniu grudniowym, gdy wynosiła 34 złote. Tak więc widać, że dla tej kategorii hoteli ceny z bieżącego sezonu przebywają cały czas nieco poniżej poziomów ubiegłorocznych. Podobnie jak w poprzednim zestawieniu, nadal znacząco niższe średnie ceny występowały przede wszystkim na kierunkach postrzeganych teraz przez turystów jako mniej bezpieczne. Obniżka cen wycieczek (kierunki egipskie, tureckie, Tunezja i Maroko) wyniosła tam średnio 98 złotych, czyli mniej niż w poprzednim zestawieniu, gdy wyniosła 111 złotych. Należy przy tym wyraźnie zaznaczyć, że duży wpływ na ograniczenie średniej skali spadków miały w tej grupie kierunki egipskie, które w relacji z ubiegłym sezonem zdrożały. Bez ich wpływu średni spadek cen imprez turystycznych wyniósłby 176 złotych (poprzednio 210 złotych). Na pozostałych destynacjach, traktowanych obecnie jako bardziej bezpieczne, średnie ceny spadły w dużo mniejszym stopniu, bo zaledwie o pięć złotych. Nadal istotnym czynnikiem, który oddziałuje na relatywnie niskie bieżące poziomy cen wycieczek, jest generalnie słabszy niż oczekiwano popyt wynikający z przesuwania w czasie zakupu imprez turystycznych przez część klientów. Dotyczy to zwłaszcza osób mniej zamożnych, a zwłaszcza rodzin z dziećmi, których pierwotnym zamiarem była podróż do tańszych krajów wschodniej części basenu Morza Śródziemnego. Wstrzymują się oni dość konsekwentnie z decyzjami do czasu wyjaśnienia się sytuacji pod względem bezpieczeństwa wyjazdów, ale nie decydują się też na zakup któregoś z kierunków alternatywnych, ponieważ oznacza to z reguły znacznie większy wydatek. Spadek popytu na kierunki egipskie i tureckie wynosi obecnie w Polsce po około 70 procent, a na zdecydowanie najważniejszym w Europie rynku niemieckim odpowiednio 55 i 40 procent.

Złoty przestał hamować zakupy

Słabego popytu nie ogranicza już natomiast słaby złoty, bowiem w marcu odzyskał on już siły i powrócił do poziomów zbliżonych do tych sprzed osłabienia wywołanego w dużej mierze poprzez nieco zaskakującą decyzję o obniżeniu ratingu wiarygodności kredytowej naszego kraju oraz nadaniu mu perspektywy negatywnej. Ograniczyło to marcowe wzrosty cen o około połowę. W zwykłych warunkach rezultatem byłby skutek w postaci dodatkowych zwyżek cen wycieczek o 60-80 złotych, choć należy również pamiętać, że obok słabego popytu, hamujący wpływ na ceny mają także zniżkujące (nie bieżące, ale wynikające z wcześniej zawartych kontraktów hedginowych) koszty paliwa lotniczego.

Maroko i Turcja staniały najbardziej

Spośród bardziej popularnych wśród Polaków kierunków letniego wypoczynku nadal liderami zniżek cen wobec ubiegłego sezonu pozostają kraje uważane obecnie za...