Co w cenach piszczy…

Jak co miesiąc przedstawiamy analizę cen wyjazdów letnich. I tak jak w ostatnich miesiącach sporo się dzieje.



W poprzednim wydaniu „Rynku Turystycznego” przedstawiliśmy porównanie średnich cen wyjazdów na najbardziej popularne kierunki letniego wypoczynku z sezonów letnich 2015 i 2016. W zestawieniu datowanym na 3 marca uwidocznił się rosnący wpływ, jaki na ceny wywierał słaby popyt na niektóre kierunki (głównie Turcję, Egipt oraz Tunezję), spowodowany coraz powszechniejszym postrzeganiem ich jako potencjalnie ryzykowne. Zwłaszcza dotyczyło to Turcji, do czego przyczynił się w tamtym czasie zamach w centrum Stambułu w dniu 12 stycznia, w którym zginęło 10 niemieckich turystów. Tak jak to było w przypadku porównań cen z ubiegłego sezonu letniego, na potrzeby zestawienia przyjęty został pierwszy tydzień sierpnia, czyli sam szczyt sezonu letnich wyjazdów wakacyjnych. W zestawieniu ujęte są średnie ceny dla jednotygodniowych wyjazdów z wyżywieniem all inclusive, dla osoby w pokoju dwuosobowym i w obiektach o kategorii czterech lub czterech i pół gwiazdki, czyli takich, które są najczęściej wybierane przez ogół polskich turystów.

Poczucie bezpieczeństwa nadal w dużym stopniu definiuje ceny

W zestawieniu z 8 kwietnia na analizowanych 15 kierunkach średnia cena pobytów rozpoczynających się w pierwszym tygodniu sierpnia 2016 była niższa od analogicznej średniej z roku ubiegłego o 42 złote, czyli dokładnie o tyle samo, ile było to w poprzednim zestawieniu z dnia 3 marca, ale jednocześnie nieco mniej niż różnica zanotowana w styczniu, która wynosiła 61 złotych. Tak więc nadal mamy sytuację, że dla tej kategorii hoteli ceny z bieżącego sezonu przebywają nieco poniżej poziomów ubiegłorocznych. Podobnie jak w poprzednim zestawieniu nadal znacząco niższe średnie ceny występowały przede wszystkim na kierunkach postrzeganych teraz przez turystów jako mniej bezpieczne. Obniżka cen wycieczek (kierunki egipskie, tureckie, Tunezja i Maroko) wyniosła na nich średnio 117 złotych, czyli więcej niż w poprzednim zestawieniu, gdy wyniosła 98 złotych. Należy przy tym zaznaczyć, że to zwiększenie skali przeceny było spowodowane niemal całkowicie wpływem zniżek cen na kierunkach egipskich, na co istotny wpływ wywierała przeprowadzona w połowie marca, blisko 13-procentowa dewaluacja egipskiego funta. Bez ich wpływu średni spadek cen imprez turystycznych na tych kierunkach wyniósłby mniej więcej tyle samo co poprzednio, czyli około 98 złotych. Na pozostałych destynacjach, uważanych obecnie za relatywnie bezpieczne, średnie ceny były wyższe niż przed rokiem, ale zaledwie o symboliczną złotówkę. Nadal istotnym czynnikiem, który skutkuje niższym niż w ubiegłym roku poziomem cen wycieczek, jest generalnie słabszy niż oczekiwano popyt wynikający z odsuwania w czasie decyzji o zakupie imprez turystycznych przez część klientów. Dotyczy to często osób mniej zamożnych, a zwłaszcza rodzin z dziećmi, których pierwotnym zamiarem była podróż do mniej kosztownych krajów wschodniej części basenu Morza Śródziemnego. Wstrzymują się oni z decyzjami do czasu wyjaśnienia się na nich sytuacji pod względem bezpieczeństwa wyjazdów. Spadek popytu na kierunki egipskie i tureckie wynosi obecnie w Polsce po około 70 procent, a na zdecydowanie najważniejszym w Europie rynku niemieckim odpowiednio 30 i 42 procent. Natomiast wielu klientów nie decyduje się jeszcze na zakup któregoś z bardziej bezpiecznych kierunków alternatywnych, ponieważ z reguły oznacza to wydatek na istotnie wyższym poziomie.