Wzrost cen imprez turystycznych wyraźnie wyhamował. Jednak Grecja wciąż w cenie – wynika z analizy eksperta firmy TravelData.
Wpoprzednich wydaniach „Rynku Turystycznego” przedstawiliśmy jedenaście porównań średnich cen wyjazdów na najbardziej popularnych kierunkach letniego wypoczynku dla sezonów lato 2016 i 2017. Opierały się one na danych o cenach z mniej więcej połowy kolejnych miesięcy od pierwszego miesiąca sprzedaży first minute, czyli października 2016 r., do czerwca 2017, a ostatnie były datowane na 3 sierpnia tego roku. W stałym standardzie poprzednich porównań na potrzeby zestawień przyjmowano ceny wyjazdów w pierwszym pełnym tygodniu sierpnia, czyli w okresie między 7 a 13 sierpnia, który jest bliski szczytowi sezonu letnich wyjazdów wakacyjnych. W obecnym zestawieniu z 7 września na potrzeby porównań przyjęto ceny wyjazdów w pierwszym pełnym tygodniu października, czyli w okresie między 2 a 8 tego miesiąca, a zatem już w okresie schyłku tegorocznego sezonu letniego. Jak łatwo dostrzec, odmiennie niż w zdecydowanej większości wcześniejszych zestawień, tabela nie jest już zdominowana przez ciemne lub bardzo ciemne odcienie czerwieni, które oznaczały, że ceny wyjazdów były znacząco wyższe od poziomów z roku ubiegłego. Obecnie zestaw kolorów, tak jak w ostatnim zestawieniu sierpniowym, stał się już wyraźnie bardziej zrównoważony, a kolory zielony lub neutralny biały zagościły już na prawie połowie przedstawianych w tabeli kierunków. Z tą sytuacją koresponduje stosunkowo nieduży średni wzrost cen dla 15 kierunków wobec odpowiedniego okresu przed rokiem, który wyniósł w tym zestawieniu 75 zł, czyli był zdecydowanie niższy niż we wcześniejszych zestawieniach z 7 lipca, 15 czerwca, 11 maja i 13 kwietnia, gdy średnie ceny rosły odpowiednio o 291, 189, 205 i 237 zł. Przed rokiem o tej porze wzrost średnich cen wycieczek było nieco większy, a mianowicie o 133 zł, choć przez większą część sezonu w tabelach przeważał kolor zielony, czyli ceny były niższe. W końcowej fazie sezonu pojawił się jednakże znaczący wzrost popytu na zagraniczne wyjazdy, który miał spory związek z istotnym przyspieszeniem dynamiki dochodów gospodarstw domowych, który w tym czasie był już dodatkowo wspomagany wypłatami z programu Rodzina 500+. W obecnym sezonie sytuacja była mniej więcej odwrotna. Prawie przez wszystkie miesiące w tabelach przeważały różne odcienie czerwieni, a pod jego koniec skala wzrostu cen wyjazdów obniżyła się do poziomów niższych niż przed rokiem. To słabnięcie dynamiki cen miało związek ze słabnącym popytem, a ten z kolei ze schyłkową fazą efektu jego wspomagania ze strony wypłat z programu Rodzina 500+ i nawet jego pewną negatywną rolą w tym zakresie, gdyż ogólna skala wypłat otrzymywanych przez rodziny w czerwcu, lipcu i sierpniu była przejściowo nieco niższa niż w tych samych miesiącach przed rokiem, i to zarówno ujęciu nominalnym, jak i realnym.
Grecja ponownie z największym wzrostem cen
W ubiegłym sezonie kierunki greckie cieszyły się relatywnie dużym powodzeniem, co skutkowało zwyżkami cen wobec sezonu 2015 w granicach od 40 (późna zima/wiosna) do 200 zł (wakacje). Bardziej adekwatna do generalnej sytuacji jest druga...