Polacy okazują się stali w swoich sympatiach turystycznych. Czarterami latamy głównie do paru wybranych krajów. I to kolejny rok.
Rosnący rynek podróży turystycznych nie zmienił drastycznie geografii podróży naszych rodaków. Wciąż zdecydowana większość turystów podróżujących liniami czarterowymi z Polski wybiera na miejsce wypoczynku grupę kilku tych samych krajów. Nowości pojawiają się raczej nieśmiało i nic nie zapowiada, by w najbliższym czasie miała nastąpić jakaś zasadnicza zmiana w tej kwestii.
Pierwsza trójka
Nie jest raczej dla nikogo niespodzianką, że najpopularniejszym kierunkiem wśród pasażerów podróżujących czarterami jest Grecja. Kraj ten od kilku lat należy do ulubionych miejsc wypoczynku Polaków. Niemal co trzeci (dokładnie 30,76 proc.) turysta korzystający z połączeń czarterowych poleciał właśnie do tego kraju. W sumie było to ponad 1,25 mln osób i jest to jedyny w zestawieniu kraj, do którego podróżowało ponad milion osób. Na drugim miejscu znalazła się Hiszpania, mająca udział w rynku 17,75 proc. (prawie 722 tys. pasażerów), wyprzedzając Bułgarię. Podróżujący do tego ostatniego kraju stanowili 10,07 proc. Na te trzy kraje przypada więcej niż połowa wszystkich podróży liniami czarterowymi (dokładnie 58,58 proc.). Pierwsza trójka najpopularniejszych kierunków czarterowych nie zmieniła się od roku 2016. Zmieniły się nieco udziały tych krajów. Liderująca Grecja w 2016 r. miała udział wynoszący 31,93 proc., straciła więc 1,17 punktu procentowego. Druga Hiszpania straciła więcej, bo 3,91 p.p. W tym wypadku oznaczało to nie tylko spadek względny, ale także spadek liczby podróżujących do tego kraju z ponad 766 tys. pasażerów do niespełna 722 tys. Najstabilniej wygląda w tym zestawieniu Bułgaria, która straciła zaledwie 0,83 p.p. W sumie, jeśli chodzi o udziały w rynku, to pierwsza trójka w 2017 r. straciła 5,91 p.p.
Kolejne miejsca wypoczynku
Czwarta pod względem udziału Turcja w odróżnieniu od liderów zyskała ponad 2 p.p. Ubiegłoroczny udział tego kraju w ruchu czarterowym z naszego kraju wyniósł 9,41 proc. (w 2016 r. było to 7,35 proc.). Na czwartej pozycji kończy się strefa, gdzie w ostatnim roku nie było zmian pozycji. Piąte w 2016 r. Włochy rok później spadły na miejsce siódme, nieznacznie tracąc udziały w rynku z 3,83 proc. do 3,30 proc. Zwolnione przez Włochy miejsce zajął Egipt, który systematycznie odrabia straty poniesione podczas Arabskiej Wiosny i na skutek późniejszych wydarzeń. W roku 2016 ten arabski kraj zajmował siódme miejsce z udziałem w rynku 3,66 proc. i liczbą pasażerów wynoszącą niecałe 130 tys., by rok później awansować o dwie pozycje i uzyskać udział 7,09 proc. oraz ponad 288 tys. pasażerów. W sumie kraje pierwszej piątki to ponad trzy czwarte najpopularniejszych celów lotów czarterowych. Na szóste miejsce z ósmego, również wyprzedzając Włochy, awansował Izrael, który notuje systematycznie rosnącą popularność wśród naszych turystów.
Liczba pasażerów obsłużonych w polskich portach lotniczych według krajów w międzynarodowym ruchu czarterowym w 2016 i 2017 roku
Opracowanie ULC na podstawie informacji uzyskanych z portów lotniczych, Warszawa, marzec 2018
Skoki i spadki
Dwa największe skoki w rankingu zanotowały Oman i Albania. Oba kraje poprawiły swoje pozycje o sześć miejsc. W wypadku Omanu oznaczało to znalezienie się na 24. pozycji z udziałem w rynku zaledwie 0,27 proc. (w 2016 r. było to 0,19 proc.) i liczbą zawiezionych tam turystów wynoszącą zaledwie 10,9 tys. Nieco inaczej wygląda sytuacja Albanii. Ten niedawno odkryty przez Polaków kraj znalazł się w zestawieniu za ubiegły rok na miejscu 15. z udziałem 1,58 proc. Imponująco wzrosła liczba podróżujących do tego kraju. W roku 2016 było to nieco ponad 23 tys. W roku 2017 liczba ta wzrosła do ponad 64 tys., czyli prawie o 175 proc. Największy spadek natomiast zanotowała – o dziwo! – Chorwacja, która przecież cieszy się od lat bardzo dużym zainteresowaniem naszych turystów. Ten bałkański kraj spadł o pięć pozycji, na miejsce 14. Stracił zarówno udziały w rynku – z 1,3 proc. do 1,03 proc., a liczba pasażerów spadła z prawie 46 tys. do niespełna 42 tys. Ponieważ w ogólnych statystykach wypoczynku Polaków Chorwacja wciąż jest w wąskiej czołówce, zapewne nastąpił tu odwrót od podróży nad Adriatyk samolotem, czy dokładniej czarterem, bo pamiętajmy, że latają tam również linie niskokosztowe. Co o tyle nie dziwi, że kraj ten nieustająco jest w czołówce miejsc, do których nasi rodacy chętnie jeżdżą na własną rękę.
Co nas czeka?
Jak będzie wyglądał bieżący rok? Wprawdzie rewolucji nie należy się spodziewać, jednak zapewne po raz kolejny Albania powinna zanotować doskonały wynik. Ciekawe, jak będą wyglądały wyniki Grecji. Z jednej strony, widać tu pewne nasycenie rynku, z drugiej – wchodzący na rynek czarterów Ryanair zapowiada loty właśnie do tego kraju. Otwartą kwestią jest to, czy po prostu podbierze klientów innym liniom, czy też oferując atrakcyjne warunki, zawiezie do Hellady nowych turystów. Zapewne rozmaite drobne w skali rynku, egzotyczne destynacje będą nieco zyskiwały, jednak ze względu na koszt takiego lotu raczej żadna z nich nie zagrozi bliższym (czytaj – tańszym) kierunkom.